Witajcie:)
Mam problem z moim 2,5 letnim chorującym synkiem. Poszedł do żłobka od września i średnio co 2 tygodnie choruje. I zawsze to są górne drogi oddechowe, nic mu w dół nie schodzi ale już miał 2 antybiotyki w ciągu ostatniego miesiąca.
I teraz... co zrobić żeby on tak nie chorował?? ponoć tak jest jak dziecko pójdzie do żłobka ale... ani go nie przegrzewam, ani nie biega na golaska przy uchylonym oknie w kuchni, wietrzone jest mieszkanie jak go nie ma w domu, chodzimy na spacery, apetyt ma (waży coś koło 18 kilo), je owoce, warzywa, pije soki... Podaje mu też Bioaron C żeby podnieść tą odporność i co dalej??
Lekarz mówi że może być alergikiem...ale czy on tak będzie zawsze chorował? w sumie to ta zachorowalność zawsze jest większa w okresie jesień-zima...
Poradźcie coś