CYTAT(Gothica @ Sat, 03 Jan 2009 - 12:23)
Jestem zdania, że jak nie ma niedoborów, to nie trzeba się chemią faszerować. Gustuję w zdrowym jedzonku
mój gin uważa inaczej,........... nie możesz jednoznacznie wykazać że nie masz niedoborów, mimo dobrych wyników badań i świetnego odżywiania nie jesteś w stanie wszystkiego dostarczyć organizmowi więc to wg mnie nie jest faszerowanie tylko zapobieganie i inwestycja na przyszłość; mam koleżankę która jakiś czas temu urodziła synka a wychodziła z identycznego przekonania że sama dostarczy swojemu organizmowi wszystko w takiej dawce jakiej potrzebuje i maluch urodził się z wadą bo "czegoś" tam zabrakło ( nie pamiętam już o jaki składnik chodziło), po co ryzykować?