KIKI20 a właściwie
Asiu a cóż to za smutna mina ,co się stało ,ze było tak tragicznie???
Madziu ja byłam wczoraj na glukozie i pobraniu krwi na przeciwciała konfliktowe,potem tak mi słabo było,że myślałam ,że zemgleję
,dzisiaj idę do lekarza w Szpitalu,do mojej idę w lutym,więc mam jeszcze chwilkę,a czuję się różnie,ogólnie bez tragedii, ale też bez rewelacji
.
Domyślam się ,że ten sweterek dla Twojego męża to super prezent