I my wrócilismy, te prawie trzy tygodnie zleciały zdecydowanie za szybko
Mąż oprócz morza miał jeszcze swój rajd w Mikołajkach z którego wrócił szczęśliwy
hihi faceci.
Patison mój nie lubi motocykli bez owiewek, choc moją kumpele namówił własnie na taki
w zeszłyym roku szalał trochę na Hayabusa, czym przyprawiał mnie niemal o zawał serca a w tym pomyka na na takim
Justin ale mi ochoty na takie jedzonko narobiłas, już wiem co jutro zrobie na obiad
dzięki
A za dobra radą Madziarki idziemy z chłopakami przed dom, prażyć się na słoneczku i pluskać w basenie