edziola, święte słowa niestety bywa różnie, ja również mam wspaniałego męża, bo mi pomaga jak może, bo rodzinę utrzymuje, kiedy ja na wychowawczym siedzę, ale jak go trzaśnie, to jest koszmar, zupełnie nie panuje nad emocjami, są wyzwiska, awantury itp, a najbardziej to się na dzieciach odbija
ja właśnie czasem mam tak, że marzę o tym, żeby zostać sama z dziećmi, no, ale...
dla chłopców zawsze ważniejszy będzie tata
za dużo czasu na pisanie nie mam ostatnio, małż podjął drugą pracę (chcemy samochód kupić) i od rana do godziny 18-tej siedzę sama w domu, potem jak wraca to pada, i tak mam roboty pełno...
niedługo idę się dowiedzieć jakie są wymagania dotyczące przyjmowania słuchaczy na kierunek ratownik medyczny, zaczynam powoli wariować w domu, muszę do ludzi wyjść, a poza tym do szkoły tęsknie strasznie
magdalena, trzymaj siÄ™!