Jest... Czaaaasaaaaami... TYLKO i wyłącznie wtedy, kiedy sam ma ochotę. (Chociaż to akurat u kotów normalne. Tyle, że normalne koty miewają ochotę na przytulanie częściej niż raz w miesiącu).
Poza tym... Woli stopy...
Stopami można go miziać i miziać. Jak się łasi, to też tylko do stóp. Pieszczoty rękami średnio go "jarają".
Ech... Marzyło mi się wieczorne siedzenie na kanapie, z kubkiem ciepłego mleka w ręce i z mruczącym kotem zwiniętym w kłębek na kolanach... Niestety, nie ten kot