Hej
No i w końcu się rozkręciło, ale nas jest już sporo.
Po kąpieli smaruję go oliwką Johnson&Johnson, a pupę i zgięcia przy nóżkach Sudocremem.
Założę się, że wszystkie z nas marzymy o długim śnie.....Szymonowi coś się poprzestawiało i wstał o 3 godzinie wyspany i gotowy do zabawy i tak do 5, przespał się do 6 i znowu chciał się bawić...
Jak przewijam Szymonka, to mam uczucie jakbym miała ośmiornicę przewinąć. Ale raczkować nie ma ochoty. Siedzi ładnie, a najbardziej lubi podgryzać swoje stopki. Mały jak tylko go ubieramy od razu krzyczy, jak tak dalej pójdzie to nas sąsiedzi gdzieś podadzą. Chociaż jak dowiedziałam się co się stało w Łodzi to dostałam szoku. Jak to mogło się zdarzyć...Nie mogę w to uwierzyć.