Kurcze no mam problem, śmieszny bo śmieszny, ale problemem pozostaje.
Chciałabym kupić sobie szlafrok do szpitala na wiosnę i lato. Nie czuję się komfortowo biegając na badania czy zwyczajnie spacerując po korytarzu w samej bieliźnie (czyt. pidżamie)
Wychodzi mi na to, że powinnam kupić satynowy. No ale satyna do szpitala?
Jest jakaś alternatywa, nie frota, nie termofrota tudzież inne grube materiały i nie śliska i błyszcząca satyna.
Możecie coś doradzić? Ewentualnie rzucić jakiś linkiem.
Aha dodam jeszcze, że brzuch musi się pomieścić