CYTAT(Mafia @ Mon, 10 May 2010 - 15:43)
Pomóżcie i podpowiedzcie jakie przepisy określaja jak ma wygladać wycieczka szkolna? Gdzieś obiło mi się o uszy, że nie może jej organizować szkoła, tylko musi być biuro podróży? Jak to wszystko wygląda? Czy rodzice powinni poznać plan wycieczki? Czy jakąś zgodę na wyjazd rodzice mają obowiązek podpisać?
Mój syn w środę (tę środę) wyjeżdża na wycieczkę trzydniową do Pragi. Nie znamy godziny odjazdu, ceny końcowej wycieczki, planu dni, nie wiemy co maja zwiedzać, ile pieniędzy powinni mieć ze sobą na bilety, ile posiłków mają zapewnione. Po prostu czarna dziura.
Co można zrobić z tym?
Dobrze, że przynajmniej podali do jakiego miasta jadą. K. był w przedszkolu na jednej wycieczce. Do momentu wyjazdu NIKT nie wiedział (panie, dyrekcja) do jakiej miejscowości jadą dzieci. Bo skoro mamy zaufanie do wychowawców to nie powinno dla nas-rodziców mieć to znaczenia, a jak nie ufamy to dziecko może nie jechać (w tym czasie przedszkole zamknięte). W szoku byłam, że takie rzeczy w ogóle mogą mieć miejsce. Efekt taki, że kilkoro rodziców - w tym ja - ruszyło samochodami za autokarem. Była to dla mnie bardzo pouczająca wycieczka. Dowiedziałam się na niej m.in., że przejazd bryczką to przejazd w przyczepie (takiej na np. zboże) doczepionej do traktora, pieczenie chleba to pokazanie pieca i chleba takiego ze sklepu.