Od wiosny długo zastanawiałam się , co zrobić z moimi sztywnymi włosami.
W końcu uznałam że lekka trwała będzie najlepszym wyjściem, że włosy trochę "zmiękną" i będą bardziej podatne na układanie, oraz , że nie będą się "kleiły" do głowy już po kilku godzinach po umyciu.
Jeszcze kilka dni temu włosy miałam takie :
Najpierw, poszłam do salonu fryzjerskiego, poprosiłam Panią, żeby obejrzała moje włosy, i oceniła czy nadają się do zrobienia trwałej.
Pani na to, że tak, więc się umówiłam.
1,5 tyg. temu, byłam w osiedlowym salonie fryzjerskim.
Odsiedziałam 2 godz. , po czym okazało się , że moje włosy ... nie skręciły się , nic a nic
Fryzjerka, zaskoczona i zszokowana nie mniej niż ja, zaproponowała wykonanie jeszcze jednej próby skrętu w ramach reklamacji.
A że trwała miała być fryzurą na zbliżający się urlop, więc Pani postanowiła zrobić mi trwałą jeszcze raz , przed wyjazdem.
Ten następny termin wypadł dziś ...
Znowu odsiedziałam 2 godz , z drżącym sercem, zastanawiając się jaki będzie efekt końcowy tym razem.
Efekt jest taki, że mam na głowie gigantyczne afro
, zniszczone włosy
, suche jak siano , chrzęszczące w dotyku
- nic tylko przyłożyć zapaloną zapałkę
Fryzjerka wysłała mnie do domu z mokrą głową , mówiąc że nie chce przesuszyć włosów , że same muszą doschnąć .
Teraz myślę sobie , że doskonale wiedziała jak będą wyglądały moje włosy kiedy wyschną i wolała pozbyć się mnie z salonu jak najszybciej.
Kiedy dotarłam do domu, moje włosy wyglądały, jakby walnął we mnie piorun
Syn na mój widok rozpłakał się i chciał , żebym natychmiast uczesała włosy tak jak czesałam wcześniej
W domu ,natychmiast wgniotłam we włosy, pół butelki balsamu do włosów suchych, ale niestety nic to nie dało.
Lekka poprawa była, lecz tylko na moment, póki włosy nie wyschły - teraz nadal straszę moje dziecko.
O jakimkolwiek uczesaniu włosów nie ma mowy
, włosy puszą się i sterczą , a broń Boże je przeczesać !
W ogóle to mam wrażenie , że kiedy je dotykam, to lada moment się skruszą i odpadną
Nie mam pojęcia co teraz mogę zrobić z takimi włosami ( oprócz obcięcia ich przy samej skórze ) , jak je uratować , jakie kosmetyki do ich pielęgnacji stosować ,a może jakieś fachowe zabiegi w salonie
Na razie , chwilę temu, kupiłam maskę intensywnie pielęgnującą do włosów suchych lub odwodnionych z Gliss Kur , ale czy to pomoże ???
Jestem zrozpaczona
Za kilka dni mamy wyjechać na wyczekany urlop, chciałam wyglądać lepiej, mieć lepsze samopoczucie, podobać się sobie i nie tylko - a jest tak, że teraz nie może na mnie patrzeć nawet moje dziecko
Mam schrzaniony cały urlop , odechciało mi się nawet wychodzić z domu ...
Do wyjazdu zostało 8dni , najchętniej zrezygnowałabym , ale nie mogę .
Jak uratować to co mam na głowie ????