wpadlam, zeby sie pochwalic, ze mamy pierwszy sukces w odpieluszaniu. Tzn. Nadia wola "siusiu" i zalatwia sie na nocnik. Niestety na slowo "kupa" biegnie po pieluche i chce tylko do pieluchy. Mysle, ze z czasem i do nocnika bedzie trafiala kupa. Na razie ogromnie sie ciesze z moczu w nocniku
. Trwalo to zaledwie 3 dni
. Teraz tylko trzymam kciuki, aby jej sie nie odwidzialo