Prawdopodobnie mam anginę - to moja diagnoza, bo od dwóch dni nie mogę dostać się do lekarza.
Boli mnie gardło, dziś koszmarnie boli.
Śluzówka jest rozpulchniona, mocno zaczerwieniona, nic mi przez gardło nie przechodzi, każde przełknięcie śliny, powoduje równie silny ból prawego ucha.
Biorę po dwie tabletki Modafenu (na bazie ibupromu) , a do gardła, naprzemiennie stosuję, tabletki do ssania (tantum verde) i spray do gardła, tej samej firmy.
Nic nie pomaga
Jak wczoraj czułam lekką ulgę po zażyciu tych wszystkich specyfików, tak dziś już nic nie działa , a boli coraz bardziej.
Lekarza mam w perspektywie dopiero jutro popołudniu, ale to też jeszcze nic pewnego, bo nie wiem czy uda mi się zarejestrować - mam dzwonić wieczorem do przychodni.
Poratujcie skutecznym sposobem na ten koszmarny ból gardła , bo jeszcze chwila i zwariuję
I tylko proszę, nie każcie mi biegać do apteki, bo nie mam siły się ruszyć , a upał u nas dochodzi do 33 st.
Ten post edytował AQA pon, 27 sie 2012 - 11:47