CYTAT(Remisia @ Fri, 08 Feb 2013 - 17:41)
Troche mnie martwicie tym lezeniem... czy to musi sie tak konczyc? Jasne, ze taka ciaza jest trudniejsza, ale nie jest to z gory przesadzone - prawda?
nie jest ...nie martw sie. Ciaza mnoga jest ciaza podwyzszonego ryzyka ale to nie oznacza ze kazda jest "wylezana"
Moja kuzynka biegala po miescie do 39 tyg. ciazy i urodzila sn zdrowa parke .Tak samo moja kolezanka.Nie ma reguly.
Mnie wywiezli do Gdanska w 25 tyg . bo podejrzewali TTS i dlatego ze nasz szpital nie przygotowany byl na wczesniaki.
Nie bylo oddzialu neonaologicznego.
Bylam daleko od domu ale ciesze sie w sumie ze tak wyszlo.Nie wiem jakby sie to skonczylo gdybym zostala w domu.
REMISIA a dlaczego "nie daj Boze w szpitalu"?
Ja jak tylko mnie cos zakulo , przydusilo czy spanikowalam z czyms bralam za torbe i pchalam sie na oddzial. Wolalam byc pod opieka w razie czego nizby czegos pozniej zalowac.
Wiesz w mojej rodzinie bylo duzo ciaz blizniaczych i wiem jak to moze wygladac i jak szybko moze sie zmienic sytuacja.Moja mama jechala rodzic blizniaki stojac w "maluchu" i trzymajac mojego brata za noge zeby jej nie wypadl .....a ona tylko kichnela i wyszla ta noga
A po drugie 3-4 razy w tyg . ogladalam moje maluszki w 3D za darmo a codziennie sluchalam ich serduszek .
To lezenie teraz juz nie wazne.Wazne jest ze mam te dwa skarby najwieksze. A ten ból jak glosi powiedzenie szybko sie zapomina.
Szpital wcale nie jest taki straszny. Mialam duzo czasu zeby sobie wszystko poukladac w glowie . A bylo co ukladac bo wlasnie wtedy podjelam decyzje o rozstaniu z ojcem dzieci.
REMISIA jesli zajdzie taka potrzeba nie wachaj sie .
ALe oczywiscie zycze ci bezproblemowej i zdrowej ciazy.Powodzenia.
Ten post edytował netty5 sob, 09 lut 2013 - 00:07