Tak, tak. Mało mam problemów, pracy i istot za które jestem wyłącznie odpowiedzialna
Mojej Emilce, która prosi i błaga ze łzami w oczach od kilku lat, nie da się już dłużej odmawiać
Zwłaszcza, że ze swoim charakterem będzie idealną opiekunką dla kota. Choć odpowiedzialność i tak spadnie na mnie. Mam nadzieję, że ten kot przynajmniej będzie zdrowy. W każdym razie kotu na pewno nie będzie przeszkadzała choroba Emilki.
Wypełniłam już ankietę adopcyjną w sprawie pewnej półrocznej kotki i czekam co będzie dalej.
Ten post edytował Silije pon, 21 lis 2016 - 12:51