U nas jabłko do połowy zjedzone, tzn. że folia spełniła swoje zadanie, bo inaczej by nie ruszył.
Z innych spraw, to dostał już ćwiczenia, w których codziennie ma do zrobienia pracę domową, książki jeszcze na oczy nie widziałam, ale dostałam umowę do podpisania użyczenia podręcznika, więc coś się ruszyło