CYTAT(Gremi @ Thu, 30 Oct 2014 - 08:12)
Dziewczyny pomóżcie bo mam dylemat i nie bardzo wiem do kogo i w jaki sposób się udać. Chodzi o to, że mam córke w pierwszej klasie. Bardzo lubi szkołe i byłoby super gdyby nie fakt "ocen".
Otóż w naszej szkole oficjalnie bynajmniej nie stawia się ocen w klasach 1-3 a obowiązuje system punktowy od 1 do 6. Pani w zeszytach z literkami stawia "punkty" ale nie zawsze sa to pełne punkty a np. 4+. Poza tym 5 mało kto dostaje a zazwyczaj so to 4, 3 i 2. Jedna dziewczynka w klasie dostała tylko raz 6. Moje dziecko (i nie tylko bo rozmawiałam o tym z innymi rodzicami) płaczą i nie chca odrabiac lekcji. Ostatnio nawet młoda powiedziała mi, że bardzo chciałaby wystartować w jakimś tam konkursie ale nie zrobi tego bo i tak nie wygra bo ona nic nie umie. Dzieci są zdołowane i bez względu na to jak cięzko pracują dostają raczej słabe oceny. Może nie będę obiektywna jesli o moje własne dziecko ale widziałam zeszyty innych dzieci i litery sa naprawde super a ocena to 4. Nie chciałabym, żeby moje dziecko w końcu "machnęło ręką" na naukę stwierdziwszy, że nie warto się starać bo ocena na jaką zasługuje to max 4.
Z kim rozmawiać? Jak ugryźć ten temat aby dzieci były raczej motywowane a nie dołowane.
O kurka. Chyba coś jest mocno nie tak. U nas też są punkty. Szymon ma w tej chwili ok 30 x 6p. i 3 x 5p.
Dzieci z tego co mówi syn dostają właśnie 5 lub 6 punktów. Byliście u nauczycielki? Może z raz było u kogoś 4p.
Według mnie z tej nauczycielki to nie jest dobry pedagog.