CYTAT(Remineska @ Thu, 28 Jan 2016 - 09:31)
Teraz wózki nie tylko przypominają samochody co i kosztuja jak samochody. Jak mój synek był mały nie było takich bajerów. Za wózek daliśmy z mężem jakieś 600zł i nie miał on nosidełka. Jedynie regulowaną rączkę, pompowane koła i zmieniał się w spacerówkę
Wtedy to były hity
a dawno to było?
teraz jest w czym wybierać
widziałam wczoraj na zywo od Quinny ten najnowszy model yezz air- różówo szary, fajnie wyglądał w tym ponurym dniu
a co do cen to też różnie, w tych droższych zastosowane sa lepsze materiały, wózek starcza na wiele lat.