Ja w prawdzie nie jestem weganką ani nawet wegetarianką, stało się tak, że w czasie ciąży smak mięsa powodował u mnie odruch wymiotny. Wtedy też lekarz zalecił mi mama dha premium, który pozwolił na uzupełnienie wszytskich niedoborów. Wsyztskie badania wychodziły ok, a Kubuś urodził się zdrowy. Po ciąży znów normalnie jem mięso, ale witaminy łykam dalej, gdyż karmię małego piersią.