Mojej Kluśce kupiłam karmę suchą Orijen, wcześniej była karmiona Taste of the Wild.
Natomiast zupełnie nie mam pomysłu jaką jej kupować "mokrą" karmę. Oczywiście chodzi mi o te zdrowe - bez cukru, bez zbóż i bez różnych niezdrowych dodatków. Ktoś pisał kiedyś coś o Animodzie, ale puszki, czy saszetki? I które, bo też jest kilka rodzajów.
Przy okazji napiszmy, których karm powinno się wystrzegać.
Z innych dodatków to już dawałam jej przemrożoną wołowinę, żółtko i trochę twarożku, którym pogardziła. Jak jeszcze mogę jej wzbogacić dietę?
A co kupujecie na zasadzie ekstrasów? Np. żeby utulić rozgoryczonego kota po wizycie u weteryynarza?
Czy są jakieś dobre "przysmaki" dla kotów?