Witajcie!
Jestem z miejsca wdzięczna za skarbnicę wiedzy jaką tu złożylicie ze swoich wypowiedzi.
Już wiem co będę robić wieczorami
Czytać!
Póki co dziś dowiedziałam się, że w brzuchu mam dwójkę dzieci i jestem w szoku.
Przede wszystkim się boję... ciąży, porodu... nie wyobrażam sobie dwójki wiszącej na piersi...
a najbardziej chyba martwi mnie, że jedno jest mniejsze. Usg było zdawkowe i trwało minutę, bo miało być kontrolne na 12 tydzień, a okazało się, że dzieci są wielkości na 11 tydz. i pan Dr. kazał przyjść w następny piątek.
Szkoda, że nie powiedział cokolwiek... ale też nie wziął kasy. Zamotał mi w głowie i na trzęsących się nogach dotarłam do domu.
Pewnie gdyby nie to, że mamy już garsteczkę dzieci to takiego szoku by nie było, ale jest i w nim trwam tak od kilku godzin.
Chciałam zapytać. Czy w 11 tyg. duże różnice w wielkości dzieci mogą być w granicach normy?
Jak było u Was? Może nie potrzebnie się martwię.... ale ponieważ powiedział, że jedno to dziewczynka, a drugie za małe, to zaczęłam się naprawdę martwić...