wróciłąm właśnie z wizyty u lekarza, podejrzewa u tymka alergię na enzymy pochodzące od psa. SUgeruje oddanie lub odizolowanie psiaka. Ja mam mętlik w głowie. Dziecko oczywiście jest dla mnie najważniejsze i nie ma tu dyskusji. Martwi mnie, że dawki leków, które podajemy, są już spore i tych już zwiększyć nie można. Jednak na forach "zwierzęcych" znajduje się sporo w[isów, że niekoniecznie trzeba psa oddać.... a ja sama nie wiem, macie jakieś doświadczenia w tym temacie??
A, u Tymka temat alergii zdecydowanie nasila się, zaczęło się od kataru siennego ;-(.
mam jeszcze pytanie: skąd wiadomo, że to reakcja na psa a nie np. alergia na roztocza? Przecież alergie nagle się pojawiają, moze to nie pies tylko coś innego?
Teraz Tym dostaje: flixotide 125, 2razy dziennie, ventolin w razie potrzeby, aerius, singulair5, avansys... i to nie jest teoretycznie astma
Ten post edytował magdalenka czw, 05 kwi 2012 - 10:10