Może jeszcz się jakieś czerwcówki tu ostały po wyprowadzce większości, a jak nie to będę miała monolog
.
Kinga rośnie-wzrost jak u pięciolatki. Silna jest (ćwiczy z Arturem). Chodzi do przedszkola.
Ale miewa też swoje humorki które doprowadzają mnie do
. Najgorzej jest wieczorem jak ma iść spać. W efekcie zasypia późno i rano do przedszkola nie chce wstawać
.
Ale potrafi też przyjść, przytulić się i powiedzieć że mnie kocha
a za 5 minut doprowadzić mnie do szału
Czekam na odzew!!