[size=18]
Witaj nowa mamusiu Jasia.
Ja też się tu podpięłam stosunkowo niedawno, a już czuję się z dziewczynami jak ze starymi znajomymi. Zobaczysz, też szybko wsiąkniesz.
Menada - szok, szok, szok. Dobrze, że udało Ci się ominąć tego człowieka, bo gdybyś nie daj Boże Ty nie zdążyła to miałabyś traumatyczne wspomnienia do końca życia. Wiem, że nie była to wina tego następnego kierowcy, ale nie sądze, by to było dla niego duże pocieszenie. Wiem co mówię, mam znajomą która potrąciła starszą kobietę i ta niestety zmarła, tez nie była to do końca jej wina, ale widziałam ją bezpośrednio po wypadku i później co się z nią działo. Szkoda mówić, to było straszne. Dużo czasu upłynęło zanim doszła do siebie, a co zostało w jej głowie - wolę nie wiedzieć.
Tusiołku, nie martw się . Amelka też niczego poza cycuniem nie dostaje, a skończyła już 4 miesiące. Po szczepieniu zacznę dawać soczki, ale mnie się tak do tego nie spieszy. Gdyby nie to, że wracam do pracy chętnie bym pociągnęła na cycuniu do 6 miesięcy. Ale rozumiem dziewczyny, też przy Justynce stawałam w sklepie przed słoiczkami i soczkami z taką miną
i paliłam się żeby coś jej podać.
A mój kochany tatuń wymył mi dzisiaj wszystkie okna na święta. Dobrze mieć takiego dobrego tatunia
. Ja natomiast odbyłam pierwszy spacer po grypie z maleńką i czuję sie juz dobrze. Niestety Justynka dalej paskudnie kaszle
.
Byłam dzisiaj u ginekologa, no i w sumie portfel lżejszy o 140 zł. Zrobiłam sobie dodatkowo cytologię i zaaplikowałam zastrzyk antykoncepcyjny Depo-provera, ale jak na złość wylało jej się bokiem i zamiast 1 ml. wstrzyknęła mi 0,6.
Niedobrze, bo pełna dawka zabezpiecza na 3 miesiące, a w takim wypadku powiedziała mi, że muszę powtórzyć za 6 tygodni, żeby nie było przykrych niespodzianek. Coś z buteleczką było do kitu.
Delfinko - to u Was sÄ… terminy na szczepienia
U nas rejestruję się w tym samym dniu na tzw. "zdrową stronę" i nie ma problemów z wizytą i szczepieniem. Nie ma natomiast czegoś takiego jak rejestracje terminowe. Widać co kraj to obyczaj.