A u nas pada. I mlecze, choć na łące w pobliżu zatrzęsienie wszystkie kwiatki "pozamykane"
, ale może to nie przeszkadza????
Bo chyba się jutro przemogę, ino musze dziecku kalosze suszarką wysuszyć, bo po dzisiejszym spacerze, z zaliczeniem wszystkich mijanych kałuż, mokre są również w środku, niektóre kałuże głębokie były...a ona bardzo się starała i pomimo pelerynki nieprzemakalnej wróciła mokra do pasa.