A właściwie piszę tutaj. Przedszkole najzwyklejsze pod słoncem, kadra typu "tylko o nic mnie nie pytaj, bo nie wiem co powiedzieć". Jak chcesz się czegos dowiedzieć o dziecku, to musisz dusic panią, a i tak nieiwele ci powie
chyba tylko to, co juz wiesz o swoim dziecku. Pani przez rok pobytu Pitera w przedszkolu umiała mi tylko poweidziec, ze jest nieśmiały, co ja jej napisałam na kartce i wręczyłam 1 września
Juz chyba 5 rok ( wiem bo kuzynki dzieci tez tu chodziły) organizowana jest wycieczka w grudniu do fabryki bombek, co roku wszyscy tam jadą
Piter przynajmniej pozna dokładnie proces produkcji
Do teatru chodza owszem jedynie raz w roku, ale tylko dzieci 5 i 6 letnie.
Po obiedzie który jest o 13.30 dzieci już nie wychodza na dwór
o co toczÄ™ boje, ale z marnym skutkiem, te ich powody niewychodzenia mnie pozwalaja na nogi.
Mam porównanie, bo Piter rok chodził do innego przedszkola do którego tez miałam troche zastrzeżeń
ale w stosunku do tego tamto była rewelacja. Po cholerę ja się z tego Piątkowa wyprowadzałam
Jak dla mnie za mało zebrań, jedno w roku ewentualnie dwa. Są tez spotkania z wychowawczyniami indywidualne, ale ja sie na nich dowiedziałam, że Piter jest nieśmiały
Liczyłam, że na dzień mamy w połączeniu z dniem dziecka będzie jakis piknik ( plac zabaw duzy) bo tak piszą zapraszając dzieci do przedszkola
niestety kisilismy się w sali, a program marnośc nad marnościami. Za to na nasz plac przychodza robić sobie pikniki panie i panowie z domu spokojnej starości, który mieści sie obok.
Jak to czytam to wiedźmowatość wychodzi, ze hej
może za dużo wymagam, pierun wie. w kazdym razie gdybym miała wybór, a nie wiem czy ty masz, to szukałabym innego przedszkola.
Co tam chcesz wiedziec pisz.