No własnie też uważam, że daje się tyle, ile dac można... Jednego stać na 500 zł, innego na 100...
PS. My też rodzinie rozpowiadaliśmy, że wolimy pieniądze, nasi goście podpytywała naszych rodziców, którzy odpowiadali "no wiecie, młodzi się buduja, kasa im sie teraz przyda, nie prezenty, bo tych i tak na razie nie ma gdzie trzymać"
Tylko jeden prezent dostaliśmy - komplet garnków od znajomych
A pieniądze wystarczyły nam akurat na opłacenie orkiestry i czegoś jeszcze związanego z weselem...
Więc i tak byliśmy zadowoleni