my po objezdzie po lekarzach. oto resumen
maz na jakas infekcje wirusowa, jedzie na antybiotyku i innych prochach, dopiero poznym wieczorem spadla mu goraczka, poki co kibluje w domu (dobrze go musialo przypilic, jezeli dal sie zatrzymac w domu
![08.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/08.gif)
)
Oskar tez ma jakiegos wirusa, ale bez antybiotyku, w koncu nie wymiotuje az tyle, ale za to popoludniu dolaczyla biegunka. temperatura juz opanowana (poki co
![43.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/43.gif)
). musialam odstawic mleko, ktore pil do tej pory na koszt mleka bez laktozy (na czas choroby), ma duzo pic, nie karmic go niczym oprocz mleka z kleikiem ryzowym, poic woda (taka specjalna z dopalaczami i probiotykami), no i w razie goraczki paracetamol a do tego syrop na powstrzymanie wymiotow.
ja jakos najlepiej sie czuje, przeczyscilo mnie tak porzadnie, ale moze dlatego wlasnie najlepiej z nas wszystkich sie czuje