na to wyglada
ale to nie przeszkodzilo odeslac mnie na pozniej i byc moze dopiero w sobote mnie poloza. kobieta powiedziala, ze albo w czwartek, piatek albo sobote. ogolnie miala zamiar w piatek, po czwartkowym badaniu bo taki maja zwyczaj, ale powiedziala ze w piatek nie bedzie miejsc, wiec nie jest pewna. kazala w czwartek z torba przyjsc w razie co, a potem sie zobaczy. jakas masakra w tym szpitalu, takze kasia sama widzisz. aha, no i jak juz bedziesz miala 9 miesiac to chodz tam na ktg, bo potem bedzie problem jak u mnie. mi gin nic nie powiedzial o tym, a okazuje sie ze to normalne i tak sie powinno robic