CYTAT(chaton_ania @ Wed, 25 Aug 2010 - 12:55)
Sama sie tez obawiam ze Ola nie bedzie pasowac do przedszkola, ale nie dlatego, ze jest lobuziak tylko odwrotnie.
Jest grzeczna. Nie wyrywa zabawek, nie bije.
Mam wrazenie, ze ja tam "zajada".
Miałam ten sam problem i te same obawy,mój synek nie bije, nie kłóci się, jak jakiś maluszek zabierze mu zabawkę po prostu rezygnuje i zajmuje się inna, też bałam się,że sobie nie poradzi aż do dzisiaj...co prawda jesteśmy dopiero po pierwszym spotkaniu adaptacyjnym ale dziś zobaczyłam,że moje dziecko z pewnością da sobie radę i jestem z niego dumna, nie miał żadnych problemów z nawiązaniem kontaktu z dziećmi, ma już nowego kolegę, nie miał oporów w rozmowie z paniami(łącznie z panią z kuchni,która jeszcze przed wejściem na salę zaproponowała mu pokazanie miejsca gdzie gotują obiadki-poszedł sam...i wyszedł z kuchni z bułką
)
Ogólnie jestem zadowolona i co najważniejsze mój synek też...
Pozdrawiam i życzę powodzenia przyszłym przedszkolakom i rodzicom!!!