Gratulacje Dziewczyny
Ja startowałam w rekrutacji do państwowego żłobka. Szanse mizerne, ale jest w fantastycznym prywatnym
Ostatnio zaczął strasznie marudzić, jęczeć i krzyczeć. Jękolił,kiedy odbierałam go w piątek ze żłobka, więc pytam "Cioci", czy im też tak marudzi. Ona na to, że kiedy jest na rączkach - to nie
Zreflektowała się mówi, że czasem zabawi się na 15 minut
Teraz wszystko jasne
Honia dziś się popłakała bo nie umiała podjąć decyzji, czy jechać z dziadkami i Fabciem na wieś, czy zostać we Wrocławiu (w przedszkolu ma występ recytatorski, taneczny, Dzień Dziecka i piknik majowy). Myślała i ryczała przy tym pół godziny i wybrała wyjazd na wieś.