CYTAT(Fasola @ Sat, 26 May 2012 - 07:18)
Co do protopicu - kto zalecil "pożegnac się na razie"? Moj syn (teraz 11 lat) jeszcze 2 lata temu wyglądał, jakby go kto przetarł papierem ściernym, resztę jesteś sobie w stanie wyobrazić. W pewnym momencie wszyscy nadawaliśmy się do terapii (psychiatrycznej) - skora to był temat #1. Stosowaliśmy to to to tamto, tu coś wyczytałam, tam lekarz zalecił, taka walka z wiatrakami. Zdecydowaliśmy się na szpital, tam po różnych próbach zalecono nam terapię protopikiem wg takiego schematu, że najpierw codziennie, potem chyba co 2 dzien, potem 2x w tygodniu przez rok, niezależnie od stanu skóry. Dostałam oczywiście wytłumaczenie, dlaczego tak (bo pierwsza reakcja to było "taki mocny lek dawać nawet jak nie trzeba?"). A efekt był taki, że po pierwsze dziecko uwierzyło, że może normalnie wyglądać, po drugie się uspokoiło a my z nim, po trzecie protopic profilaktycznie zapobiegał kolejnym wyrzutom. Oczywiście emolienty niezależnie, bez nich ani rusz. Chyba nie trwało to nawet cały rok, gdzies tak po 10 miesiącach stwierdziłam, że od tak długiego czasu jest spokój, że teraz włączamy protopic (lub słaby steryd) tylko przy zaostrzeniach. Które i tak wyglądają sto razy słabiej niż kiedyś. Smarowac emolientami będzie się musiał do końca życia, dalej swędzi go ta skóra przy przegrzaniu, w stresie, emocjach, teraz jest sezon pylenia, więc jest nieco gorzej, ale na dobrą sprawę, jakby ktoś nie wiedział, to nie wpadnie na to, że to dzieciak z takim silnym azs.
podpisuje się pod tym co napisałaś o Protopicu całkowicie
nam wyleczył a raczej zaleczył AZS
coprawda u nas nie było tak rozległe jak piszecie -tylko rączki ale rozdrapane do krwi nadgarstki(gdzie wdał sie juz gronkowiec)
ale podstwa to trafić na dobrego specjalistę -Maciej reagował alergicznie na sporo rzeczy -pediatra kazała odstwic melko cytrysy ścisła dieta
a jemu tylko się pogarszało, ręce do łokci drapał
dopiero trafiliśmy do alergologa -prywatnie- wg pediatry za małe dziecko wizyta u palergologa niepotrzebna
tam konkretne leczenie + testy(wyszła przede wszystkim alergia na roztocza kurzu - ALERGIA KONTAKTOWA-stąd AZS na rączkach -poza tym mała na jabłko, jajko, brzozę -z których już wychodzimy)
teraz rączki zaleczone, bez leków
najpierw zaleczyliśmy Bactribanem, który zabił gronkowca potem eliminacja alergenów roztoczy na stałe Zyrtec i jak
Fasola piszesz 3 razy dziennie Protopic, po tygodniu 1x, potem 2x w tygodni
tez sie obawiałm ze to silny lek i nie chciałam długo stosować
lekarka tłumacyzła ze on ma działanie długofalowae po 6 miesiacach stosowania 2x w tygodniu moze byc poprawa -dokładnie" odwraca reakcje układu immunologicznego od danego miejsca" -u nas nadgarstków
i po roku -odstawiony, tylko na sytuacje awaryje
leki odstawione bo Maciej 3/4 dnia na dworzu spedza - bez alergenów
zacznie się sezon grzewczy pewnei wróicmy do zyrecu, protopiku
poza Protopiciem stosujemy jeszcze Oilatum Soft krem i Balneum Plus do kąpieli