cześć babeczki
ufff w końcu weekend i zapowiada się bardzo ciepły
Angie idź do lekarza z samego rana a do tego czasu leż i się nie martw. Wszystko będzie dobrze, staraj się uspokoić, zrelaksować.
I bardzo Cię proszę, przestań czytać to co jest napisane w internecie!!!
leż i nic nie rób
Ja po dzisiejszym dniu mogę potwierdzić, że ciężarne są roztargnione bardziej niż można sobie wyobrazić
Po wyjściu z pracy zapomniałam uzbroić alarm. Już byłam godzinę w domu jak mnie firma monitorująca ścigała telefonicznie. Jak dlugo tam pracuję tak nigdy coś takiego mi się nie zdarzyło.
Myślałam, że
Cherie już zdała relacje z wizyty a tutaj jeszcze nic.
Kajetanka bystra ta Twoja panienka
dzieci to nie mają żadnych barier w porozumieniu się, zawsze sobie poradzą
Jak przyjeżdża moja szwagierka z mężem (jest Walijczykiem) to Julek bez problemu potrafi się z nim dogadać, chociaż nie zna tylu angielskich słów żeby się dogadać.
Monikag2006 szkoła rodzenia to fajna sprawa, ale ja bym musiała mieć dłuższą dobę, żeby chodzić na jeszcze dodatkowe zajęcia. A syna to bym widziała wieczorem jak już śpi. Nie mam już ani siły ani chęci na szkołę rodzenia.
Odebrałam dzisiaj wyniki badań jakie zleciła mi ginekolożka, wszystko ok oprócz mojego moczu, który jest mętny i w którym są liczne bakterie
W poniedziałek mam wizytę ciekawe co na to powie lekarka.
Mój mąż pojechal na weekend w góry, urzędujemy sami z Julkiem
Ależ mam ciszę i spokój
poczytam sobie książkę i będę miała chwilę dla siebie ...
Ten post edytował Annie* pią, 06 cze 2014 - 18:09