Dzis mija czwarty dzien chemii, Kacperek na szczescie czuje sie dobrze, ladnie je, pije a nawet sie bawi:) sa wiec widoki na wyjscie do domu we wtorek
Ciocia Ania bardzo sie o niego martwi i zeby zajac mu wolno plynacy szpitalny czas wyslala mu niespodzianke:)
Ten post edytował ania_411 nie, 20 lip 2014 - 19:15