Aniu wiesz co, ja na początek zadbałabym o te pory w domu
Zastosuj maseczkę:
Drożdżowo-mleczna Działa jak delikatny piling oczyszczający i ścierający martwe komórki, ściąga pory, zawiera też wiele cennych dla skóry witamin z grupy B.
Przepis:łyżkę drożdży piekarskich rozetrzyj z łyżką ciepłego mleka na półpłynną masę i rozprowadż na twarzy, zaczekaj aż zastygnie.Umyj buzię ciepłą a potem zimną wodą.
póżniej tą:
Groszkowo-śmietankowa Znakomicie matuje cerę, odżywia ją i lekko nawilża.
Przepis:dwie łyżki ugotowanego groszku, moze być konserwowy, rozetrzyj widelcem na miazgę. Dodaj łyżeczkę śmietanki i wymieszaj, nałóż papkę na buzię i po 15 min zmyj ciepłą wodą.
Staraj się Aniu stosować te maseczki, regularnie codziennie, przez conajmniej tydzień.
Nie rób żadnych pilingów i za nic w świecie nie używaj kremów tłustych.
Do wyboru podam Ci jeszcze jedna propozycje maseczki którą możesz zastosować i przygotować w domu:
<span style='color:green'>Cytrusy zawierają dużo witaminy C i kwasów AHA. Wykorzystując te owoce do maseczek spowodujemy, że nasza skóra lekko się rozjaśni, zrogowaciały naskórek się złuszczy, a pory pozamykają się i ściągną .
Dla cery suchej i normalnej najprostszą maseczkę uzyskamy mieszające sok (z cytryny, pomarańcza lub grejpfruta) z niewielką ilością naturalnej oliwy i pianą ubitą z jednego białka lub żółtka.</span>
Po tygodniowe "terapii", zamiast pilingu zakupionego w sklepie, do czyszczenia cery możesz urzywać:
Czyszczenie cery 1 filiżanka drobno mielonego siemienia lnianego
1 filiżanka otrąb przennych.
Siemie i otręby dokładnie wymieszać.
Przed oczyszczaniem skóry usunąć z niej cząstki brudu rozpuszczalnego w tłuszczu, smarując twarz olejem jadalnym.
Twarz i szyje zwilżyć odrobiną ciepłej wody.
Gorącą wodą rozdrobnić mieszanine siemienia i otręb.
Okrężnymi ruchami przecierać nią twarz i szyję, spłukać ciepłą woda.
Aniu, następna sprawa to dotykanie twarzy, najlepiej tego nie robić.
Nie dotykać rękoma buzi
Najlepiej myć tonikiem bądż żelem koniecznie nawilżającym