Pajak prowadzil mi pierwsza ciaze. Przyjmmowal prywatnie na Energetycznej a pracowal w szpitalu na Dyrekcyjnej, gdzie rodzilam. Wtedy bylam zachwycona jego podejsciem do pacjentki !
Druga ciaze zdiagnozowal mi i owszem - juz w nowym gabinecie - kolo placu Kromera... ale potem juz sie nie popisal ... wyslal mnie na malo potrzebne badania do swojego kolegi ( prywatne oczywiscie), ktory mimo iz jest nefrologiem - mial zajac sie moim nadcisnieniem ... a to wszystko PO MIMO tego, iz powiedzialam mu ze jestem pod opieka kardiologa...
Stwierdzil, ze z ciaza jest cos nie tak - bez konkretow, dal zwolnienie bez okreslenia co mam robic z zaznaczeniem, ze jesli zacznie sie krwawienie to mam sie zglosic na oddzial ginekologiczny ...
Zmienielam lekarza, ktory zobaczyl to - czego Pajak NIE widzial, zalecil stosowne do sytuacji leczenie i leki ...
Chodzialm tez do Szymanka. Bardzo fajny lekarz na wizyty kontrolne. Ma dobry sprzet w gabinecie. Jest konkretny.