Kobiety, nie zabraniam nikomu wyprawiać dużych imprez, jeśli kogoś stać. Nie zabraniam kupować drogich prezentów, jesli ktoś chce.
Chciałabym, abyście nie odbierały moich wypowiedzi jako ataku. Nawet jeśli tak brzmi. Niestety, mam tę wstrętną wadę, że nie umiem dokładnie i jasno wypowiedzieć/napisać tego co czuję i myślę. Często moje wypowiedzi odbierane są jak negacja. Wychodzę na marudę i zrzędę, której się nic nie podoba. Dochodzą do tego moje skróty myślowe, które są różnorako interpretowane.
Zakończmy już tę dyskusję na temat moich wpisów - proszę, zwłaszcza, że nie tylko ja w tym wątku zdziwiłam się, że na bierzmowanie daje się prezenty i wyprawia uroczystości.
Jeśli zaś chodzi o prezent, to często jestem za książkami. Może są jakies obcojęzyczne, np. o naszym kraju, jakiś przewodnik turystyczny, kulturalny... skoro dzieli Was taka odległość. Chociaż to jest mało religijny prezent, może nie nadaje się na Bierzmowanie. Jednak taki rodzaj książek, jako jedyny może być wydany w obcym języku.

--------------------