już jestesmy w domu i mam się czym a raczej kim chwalić
Alicja zaskoczyła wszystkich pozytywnie - niejednego dorosłego mogła by zawstydzić
Sama siedziała na fotelu, otwierała szeroko buzię i robiła wszystko co pani (nawiasem-ciocia) kazała - wszystko z uśmiechem bez grymasu - do teraz jestem w szoku, prędzej spodziewałabym się histerii z zyganiem (bo zwykła wizyta u lekarza z oglądaniem gardła jest koszmarem). W nagrodę wybrała kolor plomby i dostała zabawkę dla dzielnych pacjentów
po wyjściu z gabinetu pytala kiedy znowu przyjdziemy
generalnie nie ma się z czego cieszyć, że 4latek ma juz plombe no ale z postawy owego 4latka cieszyć się trzeba
Gunia, nie bądź gorsza od mojej córci
izabelunia - cieszę się, że i u Was sprawnie poszedł zabieg - brawo dla Gracjanka.. ahh, te nasze dzieci są często dzielniejsze niż rodzice
Cassie - stronka super, widać że wiele pracy kosztowała
Aniu - ja na wózku "przodem - tyłem" swego czasu sie nacięłam, feler wózka polegal na tym iż on miał po prostu przekładaną rączkę i w pozycji gdy dziecko było przodem do nas źle był wywarzony środek cieżkości - koszmarnie się prowadził i podjazdy pod krawężnik były prawie niewykonalne, niemalże trzeba się było na nim wieszać.. a wózek był ze znajej firmy babydesign!! piszę to w formie przestrogi. Gdybym ja teraz kupowała spacerowkę chyba bym się roglądała za modelami które mają możliwość montażu przodem lub tyłem a nie przekładanej rączki.. no ale może wózki z tzw "górnej półki" sprawdzają się bez zarzutów (tylko nei każdego na nie stać)
ja dziś kupiłam dla Paulinka pieluchy Pampersa z serii Sleep&Play, mam nadzieję że nie będzie żadnej reakcji alergicznej.. chciałam kupić te nowe w białym opakowaniu CottonSoft (czy jakoś tak) ale cena mnie powaliła z nóg
P.S>
jutro czeka mnie kolejna rozrywka - szczepienie Paulinczaka
Ten post edytował Lipopa pon, 19 paź 2009 - 13:16