Sunna kochanie
Po pierwsze pokarm NAPEWNO będzie!!!!
Po drugie nie wolno Ci myśleć,że się nie uda!!!UDA się!!!to,że nie dalaś rady wykarmić córci nie znaczy w żadnym wypadku,że i z Mateuszkiem będzie to samo!!!Przecież nie jesteś już zupelnie zielona w tym temacie!!!swoje przeszłaś masz więc jakieś doświadczenia
Poza tym to poprzednim razem absolutnie nie była twoja wina!!!to wina położnych,że dały dziecku butlę!!!
Teraz jak stwierdzą,że Mateo jest głodny to nie pozwól dać butli...z karmieniam piersią już tak jest,że dziecko na początku jest głodne(nawet jeśli masz mleko)bo nie umie jeszcze ssać cyca,musi się tego dopieo nauczyć.A to niestety jest kwestja czasu...
U nie na przykład było tak,że Rybka w szpitalu ssała bardzo ładnie a jak przyszłyśmy do domu zaczęły się problemy,płakala jak ją przystawiałam,nie mogła chwycić brodawki,ciągle chciała ssać-a ja...niedoświadczona mama-wmówiłam sobie,że Rybka jest non stop głodna(choć przybierała dobrze na wadzę) i zaczęlam ją dokarmiąć z butli(a jakże)!!! i to był początek dopiero początek prawdziwych problemów.Jak Rybka skończyła 3 miesiące definitywnie znienawidziła cycusia-nie było nawet mowy o przystawieniu do piersi!!!!
To był dla mnie koszmar-tak strasznie chciałam karmić małą swoim mlekiem a tu taki numer...przeżyłam prawdziwe zalamanie nerwowe.
Postanowiłam,że muszę to przecież jakoś przeżyć,że wele dzieci(w tym ja)wychowało się na sztucznym mleku i dobrze się rozwijały,zdrowo chowały...itd...tak sobie tłumaczylam.
Jednak nie pomogły tłumaczenia,nie moglam się ztym pogodzić,nawet nie moglam spokojnie patrzeć na kobiety karmiące
!!!
Po prawie deóch tygodniach nie karmienia zaczęłam ściągać resztki,które zostały po pokarmie,najpierw po kilka kropel dosłownie i stopniowo więcej i więcej.Teraz moja Rybka ma 8 miesięcy i nadal pije moje mleko!!!(z butli oczywiście)
Tak było u mnie...
Sunno!!! ja jestem pewna,że sobie poradzicie!!!
Zobaczysz,że mam rację-napewno mleczko będzie a Mateo będzie ciągnął cycusia jak się patrzy
Tylko nie wolno Ci w to wątpić i poddawać się za wcześnie.Wiem,że być może czasem będzie ciężko ale napewno dasz radę Sunno!!! NAPEWNO!!! NAPEWNO!!!NAPEWNO!!!
Rozumiesz?
Jakbyś chciała pogadać to pisz na priva,chętnie pomogę jak tylko mogę
szczucinska@poczta.onet.pl
całuję mocno
kasia z RybkÄ…
SUNNO BĘDZIE DOBRZE,NIE MARTW SIĘ