Witam!
Nie znam jeszcze płci, staram się poznać, ale narazie się dzidziol nie ujawnia. Zresztą w Julią było podobnie, do końca trzymała nas w niepewności-ale zrobiła też niespodziankę, bo wszystkim wyglądałam na chłopaka-a tu bach...dziewczynka-jakie szczęście!
Na trzecie to raczej się nie zdecyduję, jak wspominam pierwsze miesiące ciąży to nadal mi się słabo robi, okropne mdłości, wymioty i takie tam-już myślałam że w jakąś depresję wpadnę....chyba że teraz mąż będzie chodził w ciąży
. Kupiliśmy niedawno mieszkanie, dopiero za miesiąc dostajemy klucze, ale tylko dwupokojopwe, więc i z miejscem byłby problem...i z kasą.....bo kredyt do spłaty
Ale się nie zarzekam, bo dzieci to przecież sens życia.