Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
8 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia   

Roczniaki 2011

, Wszystkie dzieci Nasze są :) Radości, problemy, uśmiechy i łzy :)
> , Wszystkie dzieci Nasze są :) Radości, problemy, uśmiechy i łzy :)
MamaBlanki
sob, 23 lip 2011 - 22:21
Dotaxa myślę, że Twoja Magda widocznie nie ma aż tak wielkiej potrzeby spania w dzień icon_smile.gif Moja córa była taka sama! Ona nie miała 2 mcy a już potrafiła spać w ciągu dnia zaledwie z 3x po 15 min icon_smile.gif i nic nie działało: ani hustawka (którą teraz po czasie uważam za zbędną bo służyła jedynie do zabawy), ani to, że ja spałam obok... Wolała się rozglądać, później gaworzyć itp Swoje też się oczywiście wypłakała ;P zazwyczaj około 15 przychodziła pora na "koncert" wtedy kładłam ją sobie na brzuch i tak leżałyśmy:)
Nigdy nie miałam ustalonego rytmu dnia...na początku coś próbowałam ale wystarczyło, że rano dwie godzinki później wstała i już wszystko było przesunięte. Zręsztą prawie pół roku była na cycu a w ten sposób trudno coś ustalić, bo jadła kiedy chciała a nie wtedy kiedy teoretycznie przychodziła pora karmienia.
Musisz poprostu przez to przejść i tyle icon_smile.gif
MamaBlanki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 228
Dołączył: nie, 16 maj 10 - 22:04
Skąd: Chocianów
Nr użytkownika: 32,979




post sob, 23 lip 2011 - 22:21
Post #21

Dotaxa myślę, że Twoja Magda widocznie nie ma aż tak wielkiej potrzeby spania w dzień icon_smile.gif Moja córa była taka sama! Ona nie miała 2 mcy a już potrafiła spać w ciągu dnia zaledwie z 3x po 15 min icon_smile.gif i nic nie działało: ani hustawka (którą teraz po czasie uważam za zbędną bo służyła jedynie do zabawy), ani to, że ja spałam obok... Wolała się rozglądać, później gaworzyć itp Swoje też się oczywiście wypłakała ;P zazwyczaj około 15 przychodziła pora na "koncert" wtedy kładłam ją sobie na brzuch i tak leżałyśmy:)
Nigdy nie miałam ustalonego rytmu dnia...na początku coś próbowałam ale wystarczyło, że rano dwie godzinki później wstała i już wszystko było przesunięte. Zręsztą prawie pół roku była na cycu a w ten sposób trudno coś ustalić, bo jadła kiedy chciała a nie wtedy kiedy teoretycznie przychodziła pora karmienia.
Musisz poprostu przez to przejść i tyle icon_smile.gif


--------------------




dotaxa
sob, 23 lip 2011 - 23:04
A może i to prawda Mamo Blanki icon_smile.gif no, dzisiaj się przespała troszkę. Trochę racja z tym rytmem dnia bo nie karmię jej co trzy, cztery godziny tylko jak ona chce.

Co do usypiania przez tatusia to jest jeden wielki koszmar 06.gif 06.gif 06.gif znaczy się zachęcam ile wlezie, żeby ją ululał, ale jak zakwęka to od razu jest zwrot przesyłki bez żadnego "ale". Śmieję się nawet, że sprzedaję towar wybrakowany 04.gif 04.gif Tak naprawdę Magda usypia tylko i wyłącznie przy moim cycku, ale próbuję ją oddawać (dzisiaj dwa razy). A że Mój Piękny się wycwanił i zawsze robił jej mleko "usypiacz"- 20ml pomemla i zasypiała to niestety nie kupuję mleka. Bo to miało być w razie mojego braku pokarmu, a nie na ululanie małej. Poszłam sobie do Biedronki, gdy przysypiała mi w ramionach i oddałam ją tacie, żeby ją pobujał. Jak wychodziłam to drzemała w jego rękach. Nie wzięłam nawet telefonu. Jak przyszłam po pół godzinie to zobaczyłam piękny widok- tatuś żeby oszukać małą poił ją soczkiem, bo "mleka nie było" 06.gif 06.gif 06.gif

Posłucham Was wiem, że trudna droga przed Nami, ale wiem, że na wszystko nie można pozwolić. I przede wszystkim chcę, żeby tatuś też potrafił ją ululać, bo jak zechcę gdzieś wyjść, to przecież cycka sobie nie odetnę.

Wasze dzieci są wydają się takie idealne i "ustawione". Jak Wy to robicie? Nie macie z nimi żadnych kłopotów?
dotaxa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 340
Dołączył: sob, 11 cze 11 - 14:58
Skąd: Żagań
Nr użytkownika: 36,891

GG:


post sob, 23 lip 2011 - 23:04
Post #22

A może i to prawda Mamo Blanki icon_smile.gif no, dzisiaj się przespała troszkę. Trochę racja z tym rytmem dnia bo nie karmię jej co trzy, cztery godziny tylko jak ona chce.

Co do usypiania przez tatusia to jest jeden wielki koszmar 06.gif 06.gif 06.gif znaczy się zachęcam ile wlezie, żeby ją ululał, ale jak zakwęka to od razu jest zwrot przesyłki bez żadnego "ale". Śmieję się nawet, że sprzedaję towar wybrakowany 04.gif 04.gif Tak naprawdę Magda usypia tylko i wyłącznie przy moim cycku, ale próbuję ją oddawać (dzisiaj dwa razy). A że Mój Piękny się wycwanił i zawsze robił jej mleko "usypiacz"- 20ml pomemla i zasypiała to niestety nie kupuję mleka. Bo to miało być w razie mojego braku pokarmu, a nie na ululanie małej. Poszłam sobie do Biedronki, gdy przysypiała mi w ramionach i oddałam ją tacie, żeby ją pobujał. Jak wychodziłam to drzemała w jego rękach. Nie wzięłam nawet telefonu. Jak przyszłam po pół godzinie to zobaczyłam piękny widok- tatuś żeby oszukać małą poił ją soczkiem, bo "mleka nie było" 06.gif 06.gif 06.gif

Posłucham Was wiem, że trudna droga przed Nami, ale wiem, że na wszystko nie można pozwolić. I przede wszystkim chcę, żeby tatuś też potrafił ją ululać, bo jak zechcę gdzieś wyjść, to przecież cycka sobie nie odetnę.

Wasze dzieci są wydają się takie idealne i "ustawione". Jak Wy to robicie? Nie macie z nimi żadnych kłopotów?
corti
nie, 24 lip 2011 - 09:06
Moim problemem jest włąściwie to, że Maja nie chce wychodzić na spacereki i wszystkie nasze spacery to ciągłe marudzenie póki nie wrócimy do domu, ale nie poddaje się i tak po 3h ja męczę, bo ja nie z tych co lubią siedzieć w domu 37.gif A Oliwier juz w ogóle je śniadanko i przynosi buty, że wychodzimy bo tak zawsze robiliśmy póki nie było Mai. W foteliku tez niestety nie śpi. Więc się śmiejemy, że mamy niespotykany okaz w domu icon_smile.gif No i Maja tylko i wyłącznie na cycu, ale mimo to staram się trzymać rytm dnia i powtarzać w miarę możliwości te same czynności jak przy Oliwku. Mi się wydaje, że ona wtedy jest spokojniejsza bo wie kiedy może się czego spodziewać.

A jeśli mówisz, że Oliwek ułożony to kochana oj kochana mylisz się 29.gif Ten to rozbrykany, czasem ma napady buntu (naszczęście tylko czasem), w domu łazi po czym może- co prawda po meblach wie, że nie może i to zaakceptował, ale ze ślizgawki wejśc na okno to już nie problem i mimo wielu rozmów i tłumaczeń włazi tam jak tylko nie ma mnie w polu widzenia, a jak wchodze to słysze ooo ołłłłłłłłłłłll . Pewne rzeczy po prostu są ustalone i je zaakceptował, a pewnych nie, jednak ja nie ustaje w tłumaczeniu mu co wolno, a czego nie- choć nie wiem na ile on rozumie bo mało gada i mi nie odpowie.
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post nie, 24 lip 2011 - 09:06
Post #23

Moim problemem jest włąściwie to, że Maja nie chce wychodzić na spacereki i wszystkie nasze spacery to ciągłe marudzenie póki nie wrócimy do domu, ale nie poddaje się i tak po 3h ja męczę, bo ja nie z tych co lubią siedzieć w domu 37.gif A Oliwier juz w ogóle je śniadanko i przynosi buty, że wychodzimy bo tak zawsze robiliśmy póki nie było Mai. W foteliku tez niestety nie śpi. Więc się śmiejemy, że mamy niespotykany okaz w domu icon_smile.gif No i Maja tylko i wyłącznie na cycu, ale mimo to staram się trzymać rytm dnia i powtarzać w miarę możliwości te same czynności jak przy Oliwku. Mi się wydaje, że ona wtedy jest spokojniejsza bo wie kiedy może się czego spodziewać.

A jeśli mówisz, że Oliwek ułożony to kochana oj kochana mylisz się 29.gif Ten to rozbrykany, czasem ma napady buntu (naszczęście tylko czasem), w domu łazi po czym może- co prawda po meblach wie, że nie może i to zaakceptował, ale ze ślizgawki wejśc na okno to już nie problem i mimo wielu rozmów i tłumaczeń włazi tam jak tylko nie ma mnie w polu widzenia, a jak wchodze to słysze ooo ołłłłłłłłłłłll . Pewne rzeczy po prostu są ustalone i je zaakceptował, a pewnych nie, jednak ja nie ustaje w tłumaczeniu mu co wolno, a czego nie- choć nie wiem na ile on rozumie bo mało gada i mi nie odpowie.

--------------------


dotaxa
nie, 24 lip 2011 - 09:29
NO, już mi lepiej icon_smile.gif Corti, ale Ty nie marudzisz, że masz "problemy" 06.gif 06.gif
dotaxa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 340
Dołączył: sob, 11 cze 11 - 14:58
Skąd: Żagań
Nr użytkownika: 36,891

GG:


post nie, 24 lip 2011 - 09:29
Post #24

NO, już mi lepiej icon_smile.gif Corti, ale Ty nie marudzisz, że masz "problemy" 06.gif 06.gif
dotaxa
nie, 24 lip 2011 - 09:29
Czekam na zwierzenia innych mamusiek icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Jest tu kto????





Nikogo dalej nie ma, czy ja jedna biedna spędzam niedzielny dzień przy komputerze???



Ten post edytował dotaxa nie, 24 lip 2011 - 20:54
dotaxa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 340
Dołączył: sob, 11 cze 11 - 14:58
Skąd: Żagań
Nr użytkownika: 36,891

GG:


post nie, 24 lip 2011 - 09:29
Post #25

Czekam na zwierzenia innych mamusiek icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Jest tu kto????





Nikogo dalej nie ma, czy ja jedna biedna spędzam niedzielny dzień przy komputerze???

Madie
pon, 25 lip 2011 - 10:39
Moj syn jest wlasciwie idealnym egzemplarzem, jego jedyna wada fabryczna jest skaza bialkowa odziedziczona po mamie. Nie mam z nim zadnych problemow, poza tym, ze czasem nie chce jesc gotowanych przez nas obiadkow- woli sloiki. Ale taki problem, to zaden- wazne, ze je.
Kolek nie mial, kupki OK, spi ladnie (od ukonczenia ok 4 tygodni przesypia cala noc). Jedyne co, to nie moglam go karmic piersia, bo poranil bardzo brodawki, a potem nie chcial ssac w ogole. Taki po prostu jest, chyba ze to kwestia wychowania a ja nawet tego nie wiem. Jesli tak, to jedyne co moge doradzic, to- duzo milosci, czulosci, czasu i stawianie jasnych granic.
Dotaxa, nie wiem ile masz lat, ale wygladasz na bardzo mlodziutka osobe. Zacznij stawiac granice i ich przestrzegaj (twoj partrer tez), bo nie dacie sobie pozniej rady.

edit: Nauczenie dziecka zasypiac przy cycku/butelce, to bardzo duzy blad. Raz, ze bardzo duze ryzyko prochnicy i wad zgryzu, a dwa bardzo trudno oduczyc.

Ten post edytował Madie pon, 25 lip 2011 - 10:41
Madie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,021
Dołączył: pią, 03 wrz 10 - 11:04
Skąd: Sosnowiec
Nr użytkownika: 34,196




post pon, 25 lip 2011 - 10:39
Post #26

Moj syn jest wlasciwie idealnym egzemplarzem, jego jedyna wada fabryczna jest skaza bialkowa odziedziczona po mamie. Nie mam z nim zadnych problemow, poza tym, ze czasem nie chce jesc gotowanych przez nas obiadkow- woli sloiki. Ale taki problem, to zaden- wazne, ze je.
Kolek nie mial, kupki OK, spi ladnie (od ukonczenia ok 4 tygodni przesypia cala noc). Jedyne co, to nie moglam go karmic piersia, bo poranil bardzo brodawki, a potem nie chcial ssac w ogole. Taki po prostu jest, chyba ze to kwestia wychowania a ja nawet tego nie wiem. Jesli tak, to jedyne co moge doradzic, to- duzo milosci, czulosci, czasu i stawianie jasnych granic.
Dotaxa, nie wiem ile masz lat, ale wygladasz na bardzo mlodziutka osobe. Zacznij stawiac granice i ich przestrzegaj (twoj partrer tez), bo nie dacie sobie pozniej rady.

edit: Nauczenie dziecka zasypiac przy cycku/butelce, to bardzo duzy blad. Raz, ze bardzo duze ryzyko prochnicy i wad zgryzu, a dwa bardzo trudno oduczyc.

--------------------

Być tuż obok, bez względu na odległość. Być razem, bez względu na przeszkody. Być jednym, bez względu na bycie we dwoje.

corti
pon, 25 lip 2011 - 11:37
Potwierdzam ciężko oduczyć nasz syn w ogóle nie potrzebuje smoka w dzień, ale uśnięcie bez niego jest katorgom dla mnie i dla niego. I myślę, że gdyby tak ssał do snu butle lub cycka byłoby to samo.
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post pon, 25 lip 2011 - 11:37
Post #27

Potwierdzam ciężko oduczyć nasz syn w ogóle nie potrzebuje smoka w dzień, ale uśnięcie bez niego jest katorgom dla mnie i dla niego. I myślę, że gdyby tak ssał do snu butle lub cycka byłoby to samo.

--------------------


dotaxa
pon, 25 lip 2011 - 20:56
Mam lat 23. Wiem, wyglądam jak 13 icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Madie pozazdrościć ideału, moja jest coraz gorsza, ale na to już nic nie poradzę. Znaczy się poradzę, ale pomału, myślę, że złym pomysłem byłoby jej steroryzowanie z dnia na dzieńicon_smile.gif
dotaxa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 340
Dołączył: sob, 11 cze 11 - 14:58
Skąd: Żagań
Nr użytkownika: 36,891

GG:


post pon, 25 lip 2011 - 20:56
Post #28

Mam lat 23. Wiem, wyglądam jak 13 icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Madie pozazdrościć ideału, moja jest coraz gorsza, ale na to już nic nie poradzę. Znaczy się poradzę, ale pomału, myślę, że złym pomysłem byłoby jej steroryzowanie z dnia na dzieńicon_smile.gif
KAROLA3DAW
pon, 25 lip 2011 - 23:18
Widze ze spora dyskusja sie rozwiazala icon_smile.gif
Ciesze sie 03.gif
Kazda rada jest na wage zlota icon_biggrin.gif
Zgadzam sie ze plan dnia ulatwia maluszkowi zaakceptowanie nowego świata icon_smile.gif
Nie wszystko musi byc idealnie jak w zegarku, najwazniejsze zeby czynnosci sie powtarzaly np. u nas po kapaniu zawsze bylo jedzonko i spanie i do dzisiaj tak zostalo icon_smile.gif
Siostry syn nigdy nie mial wlasnego ustalonego rytmu dnia i teraz jako 3 latek wstaje o ktorej chce ( w nocy sie dosc czesto budzi), je kiedy chce i nie czuje sie w żaden sposob zdyscyplinowany.
U nas ze spaniem u Fabiana byl problem icon_smile.gif
Bo mimo ze byl spokojny, malo plakal, kolek nie doznal, to malo od poczatku spal 37.gif
A przeciez jako niemowlak powinien tylko jesc i spac, wiec ze tak powiem na poczatku na sile go usypialismy icon_biggrin.gif
Oczywiscie musial sie splakac zeby zasnac a pozniej odpuscilam i jak widzialam ze zmeczony znaczy sie zaczynal ziewac to kladlam go i zasypial icon_smile.gif
Nic na sile bo efekt bedzie odwrotny icon_smile.gif
Zawsze zasypial ze mna ale teraz nie ma problemu i jak juz jest jego pora to zasnie nawet z tesciowa icon_biggrin.gif

Nadia na poczatku sporo spala a teraz widze tez przymknie oko na kilka minut a jak sie oddale to wzywa icon_biggrin.gif
Wierze ze wyklaruje sie wszystko podobnie jak u braciszka icon_smile.gif

Co do smoka to on u nas tez chwilami ratuje sytuacje 03.gif
A z oduczaniem to wszystko zalezy od dziecka i jego nastawienia i przyzwyczajenia do niego i oczywiscie momentu oduczania icon_smile.gif
Podobnie z nauczeniem Maluszka siadania na nocnik, sa tacy co szybko zalapia a sa i tacy ktorym zajmuje to dluzej czasu icon_smile.gif
KAROLA3DAW


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: pią, 23 paź 09 - 23:07
Nr użytkownika: 29,728




post pon, 25 lip 2011 - 23:18
Post #29

Widze ze spora dyskusja sie rozwiazala icon_smile.gif
Ciesze sie 03.gif
Kazda rada jest na wage zlota icon_biggrin.gif
Zgadzam sie ze plan dnia ulatwia maluszkowi zaakceptowanie nowego świata icon_smile.gif
Nie wszystko musi byc idealnie jak w zegarku, najwazniejsze zeby czynnosci sie powtarzaly np. u nas po kapaniu zawsze bylo jedzonko i spanie i do dzisiaj tak zostalo icon_smile.gif
Siostry syn nigdy nie mial wlasnego ustalonego rytmu dnia i teraz jako 3 latek wstaje o ktorej chce ( w nocy sie dosc czesto budzi), je kiedy chce i nie czuje sie w żaden sposob zdyscyplinowany.
U nas ze spaniem u Fabiana byl problem icon_smile.gif
Bo mimo ze byl spokojny, malo plakal, kolek nie doznal, to malo od poczatku spal 37.gif
A przeciez jako niemowlak powinien tylko jesc i spac, wiec ze tak powiem na poczatku na sile go usypialismy icon_biggrin.gif
Oczywiscie musial sie splakac zeby zasnac a pozniej odpuscilam i jak widzialam ze zmeczony znaczy sie zaczynal ziewac to kladlam go i zasypial icon_smile.gif
Nic na sile bo efekt bedzie odwrotny icon_smile.gif
Zawsze zasypial ze mna ale teraz nie ma problemu i jak juz jest jego pora to zasnie nawet z tesciowa icon_biggrin.gif

Nadia na poczatku sporo spala a teraz widze tez przymknie oko na kilka minut a jak sie oddale to wzywa icon_biggrin.gif
Wierze ze wyklaruje sie wszystko podobnie jak u braciszka icon_smile.gif

Co do smoka to on u nas tez chwilami ratuje sytuacje 03.gif
A z oduczaniem to wszystko zalezy od dziecka i jego nastawienia i przyzwyczajenia do niego i oczywiscie momentu oduczania icon_smile.gif
Podobnie z nauczeniem Maluszka siadania na nocnik, sa tacy co szybko zalapia a sa i tacy ktorym zajmuje to dluzej czasu icon_smile.gif


--------------------




corti
wto, 26 lip 2011 - 02:19
No fakt ja już sie nauczyłam, że każde dzieciątko ma swój czas. Wcześniej się spinałam bo Oliwier wszystko robił póżniej niż koleżanek dzieci no może prócz siedzenia bo usiadł pierwszy z nich, ale chodził pózno, mówić mówi mało, a naukę siusiania do nocnika mamy opanowana jako tako dopiero od 2 tygodni. Ale właśnie uratował nas tutaj spokój i nie napieranie na małego. Bo ja to myślałam, że on skonczy dwa lata będzie mówił, wyrzuci smoka, siku na nocnik no po prostu dorosły chłopak. Dopiero nasz lekarz mnie uświadomił, że wszystko po kolei i nie na raz. Więc odstawiliśmy najpierw butelkę w dzień, później ograniczyliśmy w nocy chyba, że jest bardzo głodny to napije się mleka, potem ograniczyliśmy smoka w dzien, aż pozbyliśmy się go całkowicie pomijając moment snu 37.gif teraz to siusianie, a na koniec musimy odrzucić smoka całkowicie. Dla mnie nauka Oliwierka czego kolwiek jest ciężka bo on mało mówi i ciężko stwierdzić czy mnie rozumie. Wiem, że do nauki tego wszystkiego Wam jeszcze daleko, ale własnie napisałam to po to żebyście się nie napinały i nie denerwowały jak wasze maluszki zrobią coś wiele później niż inne, bo i na nie przyjdzie pora icon_smile.gif

Co do planu dnia wiadomo, że z zegarkiem w reku sie nie da i czasem z różnego powodu są obsunięcia, bo czy to święta czy goście ( to przecież nie sprzątamy jedzenia ze stołu i nie wypraszamy gości bo musimy dzieci kąpać, tylko mamy wtedy tzw dzien dziecka 02.gif ) i już ten dzien wygląda inaczej, czy np nie daj boże choroba maluszka, ale w miarę możliwości się po prostu tego planu trzymamy i wtedy wydaje mi się maluchy są spokojniejsze dnia następnego.

Ten post edytował corti wto, 26 lip 2011 - 02:21
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post wto, 26 lip 2011 - 02:19
Post #30

No fakt ja już sie nauczyłam, że każde dzieciątko ma swój czas. Wcześniej się spinałam bo Oliwier wszystko robił póżniej niż koleżanek dzieci no może prócz siedzenia bo usiadł pierwszy z nich, ale chodził pózno, mówić mówi mało, a naukę siusiania do nocnika mamy opanowana jako tako dopiero od 2 tygodni. Ale właśnie uratował nas tutaj spokój i nie napieranie na małego. Bo ja to myślałam, że on skonczy dwa lata będzie mówił, wyrzuci smoka, siku na nocnik no po prostu dorosły chłopak. Dopiero nasz lekarz mnie uświadomił, że wszystko po kolei i nie na raz. Więc odstawiliśmy najpierw butelkę w dzień, później ograniczyliśmy w nocy chyba, że jest bardzo głodny to napije się mleka, potem ograniczyliśmy smoka w dzien, aż pozbyliśmy się go całkowicie pomijając moment snu 37.gif teraz to siusianie, a na koniec musimy odrzucić smoka całkowicie. Dla mnie nauka Oliwierka czego kolwiek jest ciężka bo on mało mówi i ciężko stwierdzić czy mnie rozumie. Wiem, że do nauki tego wszystkiego Wam jeszcze daleko, ale własnie napisałam to po to żebyście się nie napinały i nie denerwowały jak wasze maluszki zrobią coś wiele później niż inne, bo i na nie przyjdzie pora icon_smile.gif

Co do planu dnia wiadomo, że z zegarkiem w reku sie nie da i czasem z różnego powodu są obsunięcia, bo czy to święta czy goście ( to przecież nie sprzątamy jedzenia ze stołu i nie wypraszamy gości bo musimy dzieci kąpać, tylko mamy wtedy tzw dzien dziecka 02.gif ) i już ten dzien wygląda inaczej, czy np nie daj boże choroba maluszka, ale w miarę możliwości się po prostu tego planu trzymamy i wtedy wydaje mi się maluchy są spokojniejsze dnia następnego.

--------------------


sensymilia
wto, 26 lip 2011 - 08:22
Dziewczyny ratujcie !!!! 37.gif

idealny sposób na ulżenie dziecku przy ząbkowaniu !!!! 37.gif żel nie wiem czy pomaga - płacze bardziej przy wcieraniu ....najlepiej działa Paracetamol w syropie ale to już w ostateczności ...

Kuba ząbkował "po cichu" icon_razz.gif a Hanka tragicznie to znosi ...cały czas płacze aż bidulka zachrypła ... 32.gif
sensymilia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,164
Dołączył: wto, 06 cze 06 - 14:50
Skąd: Kołczewo/Międzyzdroje/Stargard Szczeciński
Nr użytkownika: 6,165

GG:


post wto, 26 lip 2011 - 08:22
Post #31

Dziewczyny ratujcie !!!! 37.gif

idealny sposób na ulżenie dziecku przy ząbkowaniu !!!! 37.gif żel nie wiem czy pomaga - płacze bardziej przy wcieraniu ....najlepiej działa Paracetamol w syropie ale to już w ostateczności ...

Kuba ząbkował "po cichu" icon_razz.gif a Hanka tragicznie to znosi ...cały czas płacze aż bidulka zachrypła ... 32.gif

--------------------


corti
wto, 26 lip 2011 - 08:51
Moj Oliwek tez w miare znosił, ale u koleżanki było gorzej i ona oprócz bobodentu dawała małemu viburcol na wyciszenie i masowała dziąsełka szczoteczką na palec
corti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,757
Dołączył: śro, 23 lut 11 - 12:46
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 35,924




post wto, 26 lip 2011 - 08:51
Post #32

Moj Oliwek tez w miare znosił, ale u koleżanki było gorzej i ona oprócz bobodentu dawała małemu viburcol na wyciszenie i masowała dziąsełka szczoteczką na palec

--------------------


isia83
wto, 26 lip 2011 - 09:33
sensymila a może spróbuj inny żel na dziąsła? Przy Filipku najpierw używałam żelu bobodentu i na niego on nie działał. Później ktoś mi poradził spróbować żel Dentinox i on podziałał. A gdy już u nas było bardzo krytycznie, to działał jedynie Nurofen.

isia83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 177
Dołączył: pią, 02 sty 09 - 23:41
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 24,421




post wto, 26 lip 2011 - 09:33
Post #33

sensymila a może spróbuj inny żel na dziąsła? Przy Filipku najpierw używałam żelu bobodentu i na niego on nie działał. Później ktoś mi poradził spróbować żel Dentinox i on podziałał. A gdy już u nas było bardzo krytycznie, to działał jedynie Nurofen.



--------------------


dotaxa
wto, 26 lip 2011 - 11:17
A gryzaczki wodne? Wiesz, takie które wkłada się do lodówki?? Nie wiem, nie znam się i na ślepo radzęicon_smile.gif To nie temat dla mnie na dzisiaj:D My musimy jeszcze trochę poczekać na żabkowanie 04.gif 04.gif 04.gif
dotaxa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 340
Dołączył: sob, 11 cze 11 - 14:58
Skąd: Żagań
Nr użytkownika: 36,891

GG:


post wto, 26 lip 2011 - 11:17
Post #34

A gryzaczki wodne? Wiesz, takie które wkłada się do lodówki?? Nie wiem, nie znam się i na ślepo radzęicon_smile.gif To nie temat dla mnie na dzisiaj:D My musimy jeszcze trochę poczekać na żabkowanie 04.gif 04.gif 04.gif
KAROLA3DAW
wto, 26 lip 2011 - 11:35
U nas tez mimo ze Fabian jakos tragicznie wychodzenia nie przechodzi ale widze ze go boli i meczy sie był najpierw Bobodent, pozniej Dentinox, szczoteczka na palec, a teraz kupiłam Camilia takie krolpelki przynoszace ulge w bolu podczas zabkowania icon_smile.gif
Sa homeopatyczne wiec raczej bezpieczne i ja mam wrazenie ze pomagaja icon_biggrin.gif

Co do opoznienia to i ja Corti niestety musze sie temu poddac icon_sad.gif
Fabi fizycznie rozwija sie pozniej bo zaden lekarz nie zauwazyl jego obnizonego napiecia miesniowego diabel.gif
Sami wybralismy sie do neurologa i dopiero rehabilitacje sprawily ze zaczal raczkowac, teraz zaczyna stawac wiec jeszcze do chodzenia dluga droga i kupa kasy wydana na cwiczenia icon_sad.gif
Mowic dopiero zaczyna ale nie ma z tym problemu icon_smile.gif
Nocniczek polubil juz w 10 miesiacu i kupke robi tylko tam (no chyba ze nie mamy dostepu do toalety) 03.gif

KAROLA3DAW


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: pią, 23 paź 09 - 23:07
Nr użytkownika: 29,728




post wto, 26 lip 2011 - 11:35
Post #35

U nas tez mimo ze Fabian jakos tragicznie wychodzenia nie przechodzi ale widze ze go boli i meczy sie był najpierw Bobodent, pozniej Dentinox, szczoteczka na palec, a teraz kupiłam Camilia takie krolpelki przynoszace ulge w bolu podczas zabkowania icon_smile.gif
Sa homeopatyczne wiec raczej bezpieczne i ja mam wrazenie ze pomagaja icon_biggrin.gif

Co do opoznienia to i ja Corti niestety musze sie temu poddac icon_sad.gif
Fabi fizycznie rozwija sie pozniej bo zaden lekarz nie zauwazyl jego obnizonego napiecia miesniowego diabel.gif
Sami wybralismy sie do neurologa i dopiero rehabilitacje sprawily ze zaczal raczkowac, teraz zaczyna stawac wiec jeszcze do chodzenia dluga droga i kupa kasy wydana na cwiczenia icon_sad.gif
Mowic dopiero zaczyna ale nie ma z tym problemu icon_smile.gif
Nocniczek polubil juz w 10 miesiacu i kupke robi tylko tam (no chyba ze nie mamy dostepu do toalety) 03.gif



--------------------




sensymilia
wto, 26 lip 2011 - 11:50
dotaxa ja tez myślałam, że jeszcze trochę poczekamy ...Kuba miał skończone 6 albo 7 m-cy jak ząbkował ale jak mówiłam nawet nie wiem kiedy ....Hanka ma dopiero 4 m-ce ...i wiem, że tak wczesne ząbkowanie nie rokuje bezproblemowych zębów później icon_sad.gif ja pierwszego zęba "dostałam" jak miałam 9mcy i teraz nie muszę wogóle chodzić do dentysty - nawet po 2 ciążach zęby super ...a mój brat ząbkował tak jak Hanka i teraz co m-ac prawie chodzi bo coś tam ciągle mu dolega .....

masowanie odpada bo lekkie dotknięcie samej szczęki już wywołuje mega płacz....mało też je - wczoraj wypiła tylko 270ml mleka przez cały dzień ...

wczoraj byliśmy u lekarza sprawdzić czy to może coś jednak innego i przy okazji wyszło, że Hanka ma przykrótkie wędzidełko podjęzykowe i lekarz zalecił podcięcie ...ale najpierw do chirurga ... 37.gif
sensymilia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,164
Dołączył: wto, 06 cze 06 - 14:50
Skąd: Kołczewo/Międzyzdroje/Stargard Szczeciński
Nr użytkownika: 6,165

GG:


post wto, 26 lip 2011 - 11:50
Post #36

dotaxa ja tez myślałam, że jeszcze trochę poczekamy ...Kuba miał skończone 6 albo 7 m-cy jak ząbkował ale jak mówiłam nawet nie wiem kiedy ....Hanka ma dopiero 4 m-ce ...i wiem, że tak wczesne ząbkowanie nie rokuje bezproblemowych zębów później icon_sad.gif ja pierwszego zęba "dostałam" jak miałam 9mcy i teraz nie muszę wogóle chodzić do dentysty - nawet po 2 ciążach zęby super ...a mój brat ząbkował tak jak Hanka i teraz co m-ac prawie chodzi bo coś tam ciągle mu dolega .....

masowanie odpada bo lekkie dotknięcie samej szczęki już wywołuje mega płacz....mało też je - wczoraj wypiła tylko 270ml mleka przez cały dzień ...

wczoraj byliśmy u lekarza sprawdzić czy to może coś jednak innego i przy okazji wyszło, że Hanka ma przykrótkie wędzidełko podjęzykowe i lekarz zalecił podcięcie ...ale najpierw do chirurga ... 37.gif

--------------------


dotaxa
śro, 27 lip 2011 - 20:59
Madzia strasznie się ślini i nie wiem o co chodzi? Jak mijają Wam dnie? Ja z nudów robię domki ze spinaczy ;( jak narazie brak mi w życiu celów, czekam aż zdam egzaminy i obronię pracę, może wtedy coś się ruszy...
dotaxa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 340
Dołączył: sob, 11 cze 11 - 14:58
Skąd: Żagań
Nr użytkownika: 36,891

GG:


post śro, 27 lip 2011 - 20:59
Post #37

Madzia strasznie się ślini i nie wiem o co chodzi? Jak mijają Wam dnie? Ja z nudów robię domki ze spinaczy ;( jak narazie brak mi w życiu celów, czekam aż zdam egzaminy i obronię pracę, może wtedy coś się ruszy...
Madie
pią, 29 lip 2011 - 09:33
Dotaxa, to normalne. Slinianki zaczynaja pracowac przygotowujac organizm malego czlowieka na przyjmowanie innych pokarmow niz mleko i na poczatku wytwarzaja za duzo sliny. Potem bedzie slinienie zwiazane z zabkowaniem, a pozniej sie unormuje.
Zazdroszcze nadmaru wolego czasu. Przy moim dziecku na niego nie narzekam.
Madie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,021
Dołączył: pią, 03 wrz 10 - 11:04
Skąd: Sosnowiec
Nr użytkownika: 34,196




post pią, 29 lip 2011 - 09:33
Post #38

Dotaxa, to normalne. Slinianki zaczynaja pracowac przygotowujac organizm malego czlowieka na przyjmowanie innych pokarmow niz mleko i na poczatku wytwarzaja za duzo sliny. Potem bedzie slinienie zwiazane z zabkowaniem, a pozniej sie unormuje.
Zazdroszcze nadmaru wolego czasu. Przy moim dziecku na niego nie narzekam.

--------------------

Być tuż obok, bez względu na odległość. Być razem, bez względu na przeszkody. Być jednym, bez względu na bycie we dwoje.

dotaxa
pią, 29 lip 2011 - 14:18
Dobrze wiedzieć, bo tego nie wiedziałam. Przy nadmiarze wolnego czasu człowiek dostaje bzika, za dużo myśli i zaczyna wariować. Ja wymyśliłam sobie, że ze swojego partnera zrobię mój wymarzony ideał i będę mieć w domu księcia z bajki przez co o mało nie rozwaliłam rodziny. Na szczęście się opamiętałam w ostatniej chwili, nawet nie chcę myśleć co by było gdyby opamiętanie nie przyszło ...
dotaxa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 340
Dołączył: sob, 11 cze 11 - 14:58
Skąd: Żagań
Nr użytkownika: 36,891

GG:


post pią, 29 lip 2011 - 14:18
Post #39

Dobrze wiedzieć, bo tego nie wiedziałam. Przy nadmiarze wolnego czasu człowiek dostaje bzika, za dużo myśli i zaczyna wariować. Ja wymyśliłam sobie, że ze swojego partnera zrobię mój wymarzony ideał i będę mieć w domu księcia z bajki przez co o mało nie rozwaliłam rodziny. Na szczęście się opamiętałam w ostatniej chwili, nawet nie chcę myśleć co by było gdyby opamiętanie nie przyszło ...
mikkowska
nie, 31 lip 2011 - 13:41
ja mam konkretne pytanie.

Moje dziecko jest już na sztucznym mleku. Ma ponad 4 miesiące więc można wprowadzać pomału tzw. "zupki i deserki" Generalnie co ile dziecko powinno jeść na opakowaniu od mleka napisane jest, że wskazanie na 5. miesiąc 180 ml i 4 razy ma jeść. Mały budzi się w nocy dwa razy o 2 mleko i o 5 przyzwyczajenie(?) i podaję mu wtedy picie. Ale jak ma wyglądać jadłospis takiego malucha...może dostać obiadek, potem mleko a potem deserek? Nie wiem czy da się to konkretnie sprecyzować, ale jeśli ktoś wie jak karmić już takiego szkraba to proszę o jakąś radę.
mikkowska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,190
Dołączył: sob, 24 lip 10 - 19:28
Skąd: Kwidzyn
Nr użytkownika: 33,778

GG:


post nie, 31 lip 2011 - 13:41
Post #40

ja mam konkretne pytanie.

Moje dziecko jest już na sztucznym mleku. Ma ponad 4 miesiące więc można wprowadzać pomału tzw. "zupki i deserki" Generalnie co ile dziecko powinno jeść na opakowaniu od mleka napisane jest, że wskazanie na 5. miesiąc 180 ml i 4 razy ma jeść. Mały budzi się w nocy dwa razy o 2 mleko i o 5 przyzwyczajenie(?) i podaję mu wtedy picie. Ale jak ma wyglądać jadłospis takiego malucha...może dostać obiadek, potem mleko a potem deserek? Nie wiem czy da się to konkretnie sprecyzować, ale jeśli ktoś wie jak karmić już takiego szkraba to proszę o jakąś radę.

--------------------
Córa

Starszy brat Lolek

</a>
> Roczniaki 2011, Wszystkie dzieci Nasze są :) Radości, problemy, uśmiechy i łzy :)
Start new topic
Reply to this topic
8 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 19:36
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama