Cześć mamusie!!!
Malutka nadal ma krosteczki , jednego dnia więkcrj drugiego prawie wcale. Sama nie mam pojęcia od czego
.
Truskawek nawet nie próbuję chociaż wszystkie te "niedozwolone" pyszności pachną jak nigdy
.
Wczoraj byliśmy na działce Fasolka spała calutki czas , otwierała oczka tylko na cycusia , myślałam że będziemy mialei przez to nieprzespaną nockę , ale ku naszemu zdziwieniu , mała spała bardzo ładnie , chyab słuśyło jej leśne powietrze , bo te smrody warszawskie nie ułatwiaja jej spania.
Mam do was pytznko , czy wasze szkarby ssÄ… smoczka????
Ja próbowałam przyzwyczaić Agatkę do smoka, ponieważ mam za tydzień sesję i martwię się jak oni sobie poradzą bez mamy ( znaczy bez cycocha
) myślałam ,że będę odciągać i podadzą jej pzrez butelkę ale mała pokrzyżowała mi plany bo od pierwszego pociągnięcia smoka krzywi się jakbym dawała jej cytrynę
.
Teraz jedynie mam nadzieję że będą dzielni i nie będą dzonić w trakcie egzaminów i błagać o odrobinkę mleczka
W końcu odważyłam się stanąć na wagę i zostało mi niestety jeszcze 5 kg zbędnego tłuszczyku , oczywiście znalazłam sobie wytłumaczenie, że to napewno nie jest 5 kg tylko tak gdzies około 3 kg , ponieważ piersi mam pełne mleka i z całą pewnością
jedna wazy około 1 kg . Zawsze 3 kg lepiej brzmi niż 5 .
Åšciskam mocniutko Was i Wasze szkraby .
Ania mama Marcinka 6 latek i Agatki 4 tyg