Opcje

[Mag]

Tak, od piatku!!
I jestem zadowolona !
Czy szczesliwa - , to troudno orzec w koncu byla to jakas porazka..
Ale zadolona zaczynam new zycie.
Trzymajcie kciuki by bardziej udane..
Mam nadzieje , ze z czasem bede potrafila mu wybaczyc - . Nie daltego , ze jsetm taka dobra. Ale wybaczyc , znaczy tak naprawde , do konca zapomniec

Pozdrawaim
Mag

[Karina mama Mate...]

Mag może to dziwnie zabrzmi ale zazdroszczę Ci. Sama jestem teraz w zawieszeniu, chciałabym uwolnić się od mojego męża ale boję się podjąć decyzji o rozwodzie. Bo przecież niby jesteśmy przykładnym małżeństwem ale tak naprawdę nic nas nie łączy oprócz mieszkania i dziecka oraz wspólnych kredytów. Dzisiaj mój mąż powiedział że nasze ścieżki są zupełnie różne i ma rację, ja chodzę wszędzie sama z dzieckiem a on na działkę do swoich gołębi. Ja już mam tego dosyć, ciągle kócimy się o kasę, ciąge są pretensje. Nie wiem jak dlugo tak wytrzymam, potrzebuję chyba silnego kopa żeby to wreszcie skończyć bo próby naprawy naszego związku nic nie dały.

Dlatego życzę Ci wszystkiego dobrego w "nowym życiu" i myślę, że kiedyś też do tego dojrzeję.