Opcje

[Mag]

Wiem , ze pierwsza sprawa jeszcze nic nie wniesie, ale troche sie zaczynam denerwowac...
Mam ja zaraz po siwetach.., Ogolnie nie lubie urzedow - ale cuz cyba bede musiala polubic!!!!

Tak ciesze sie na ta wiosne i siweta , a tu z troche sie boje , czy dam rade , czy nie zdenerwuje sie, czy nie poloze sprawy....

Mag

[Ika]

Nie "położysz"... Pamiętaj tylko, że musisz być spokojna. Sądy nie znoszą rozhisteryzowanych stron. Nie lubią też, gdy ktoś mówi nie pytany lub zwraca się do "przeciwnika" bezpośrednio. Spokojnie i rzeczowo - będzie dobrze.
Trzymaj siÄ™.

[Mag]

Dzieki Ika !!!
Chyba najtrudniej zapomniec o swoich zdeptancy uczucciach i urazonej dumie....
Ale cuz - mam nadzieje , ze sie nie rozbecze i nie wpadne w zlos..
Postaram sie nie mowic nie pytana, odpowiadac konkretnie...
I mam nadzieje, ze nie zatrzen cala sie trzasc... bo ostatnio tak bylo u adwokata , trzeslam sie jak galareta....


Napisze czy u mnie wszystko oOK po rozprawie . A Ona juz niedlugo za pare godzin.....


Mag

[Mag]

Na pierwszej w miare spokojnie. Nic sie nie dzialo.
Mysle , ze nastepne beda naprawde przykre i konfliktowe....
I trudne!

Musisz tylko zachowac zimna krew i zapomniec , ze cos Was kiedys laczylo... ( tylko - latwo powiedziec ... mysle ze to az.....)_

Tak mam adwokata !!!
Nie wyobrazm sobie tego bez adwokata. Choc na pierwszej sprawie nie wiel sie dzialo.. ale swiadomosc , ze On tam jest bardzo mi pomogla...

Pozdrawiam
Mag

[kika]

Gdybyś potrzebowała zasięgnąć języka u "doświadczonej rozwódki" (borykam się z tym już półtora roku, mama za sobą RODiK, kuratora, kłamiących świadków.., chętnie Ci coś poradzę.
Pozdrawiam