Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
17 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia   

przylazło...

, Kora i Funia
> , Kora i Funia
Orinoko
sob, 20 lip 2013 - 15:08
Poużalamy się trochę, ale z umiarem, więc na za wiele nie licz, ale dopiero jak będziemy mieć jakiś dowód rzeczowy 29.gif

Ten post edytował Orinoko sob, 20 lip 2013 - 15:09
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post sob, 20 lip 2013 - 15:08
Post #21

Poużalamy się trochę, ale z umiarem, więc na za wiele nie licz, ale dopiero jak będziemy mieć jakiś dowód rzeczowy 29.gif

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
malgosia1968
sob, 20 lip 2013 - 16:56
CYTAT(isaa @ Sat, 20 Jul 2013 - 13:55) *
oj dziewczyny Wy mi tu nie piszcie że mam pisać tylko się poużalajcie nade mną 29.gif 29.gif 29.gif

gdybyś napisała książkę była by bescelerem 06.gif
malgosia1968


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,471
Dołączył: pią, 04 wrz 09 - 21:23
Skąd: P.T.
Nr użytkownika: 28,966

GG:


post sob, 20 lip 2013 - 16:56
Post #22

CYTAT(isaa @ Sat, 20 Jul 2013 - 13:55) *
oj dziewczyny Wy mi tu nie piszcie że mam pisać tylko się poużalajcie nade mną 29.gif 29.gif 29.gif

gdybyś napisała książkę była by bescelerem 06.gif

--------------------
Marek urodzony 02.06.1990 3300g 53cm
Mateusz urodzony 23.05.1991 4150g 59cm
Iza urodzona 04.04.1992 3100g 51cm

Mikołaj urodzony 27.11.2009 2740g 50cm

Franek mój pierwszy wnuczek urodzony 29.09.2011 4100g 58cm
Julek mój drugi wnuczek urodzony 05.08.2015 3900 g 55 cm

"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.. "
tato tak bardzo tęsknię za Tobą [*] 23.09. minie 11 lat :(

"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake
Użytkownik usunięty

Go??







post nie, 21 lip 2013 - 07:02
Post #23

Wiesz co isaa? Doskonale mi sie Ciebie czyta z dwoch powodow - po pierwsze swietnie piszesz, masz dobry styl i umiejetnosc plastycznego kierowania emocjami czytelnika, Dziewczyny maja racje - chetnie kupilabym Twoja ksiazke.

Po drugie - odczuwam gleboka sympatie do Ciebie, bo jestes istota naznaczona przez psiego boga, co spdawia, ze rozumiesz inne istoty, ktore funkcjonuja w Stadzie razem z tworami innymi. Ktore swoja nadrzedna role rozumieja jako obowiazek opieki nad slabszymi i odpowiedzialnosc za to, co sie oswoilo. Takie istoty maja lekko przechlapane, regularnie bowiem inne osobniki homo sapiens pewne swojej wyzszosci nad reszta gatunkow, kresla kolka na czole i patrza na nie z politowaniem. Czlowiek sie cieszy, jak dziecko, kiedy wie, ze w swiecie normalnych inaczej nie jest sam. Dziekuje isaa, ze piszesz icon_smile.gif Mowie to ja - istota, ktora musi regularnie przypominac czworonoznym z wlasnego stada, ktore usiluja toczyc boj o miejsce przy boku ukochanego pancia, ze JA tu jestem suka alfa icon_razz.gif
Użytkownik usunięty

Go??







post nie, 21 lip 2013 - 07:02
Post #24

Wiesz co isaa? Doskonale mi sie Ciebie czyta z dwoch powodow - po pierwsze swietnie piszesz, masz dobry styl i umiejetnosc plastycznego kierowania emocjami czytelnika, Dziewczyny maja racje - chetnie kupilabym Twoja ksiazke.

Po drugie - odczuwam gleboka sympatie do Ciebie, bo jestes istota naznaczona przez psiego boga, co spdawia, ze rozumiesz inne istoty, ktore funkcjonuja w Stadzie razem z tworami innymi. Ktore swoja nadrzedna role rozumieja jako obowiazek opieki nad slabszymi i odpowiedzialnosc za to, co sie oswoilo. Takie istoty maja lekko przechlapane, regularnie bowiem inne osobniki homo sapiens pewne swojej wyzszosci nad reszta gatunkow, kresla kolka na czole i patrza na nie z politowaniem. Czlowiek sie cieszy, jak dziecko, kiedy wie, ze w swiecie normalnych inaczej nie jest sam. Dziekuje isaa, ze piszesz icon_smile.gif Mowie to ja - istota, ktora musi regularnie przypominac czworonoznym z wlasnego stada, ktore usiluja toczyc boj o miejsce przy boku ukochanego pancia, ze JA tu jestem suka alfa icon_razz.gif
isaa
nie, 21 lip 2013 - 10:23
rany Dziewczyny, nie wiem co napisać. dziękuję Wam bardzo.

[użytkownik x] też bardzo Cię lubię, szanuję i podziwiam. za wszystko. dokładnie za wszystko.

niedzielny poranek u nas (impreza Lato z Radiem do 24 była, więc poranek to taka umowna nazwa 37.gif ): wstaje Mąż i karmi trzodę, uprzednio wygrzebując się spod Psa 1, który ostatnio śpi w poprzek wyrka coby za łatwo nam nie było. Gamonie zgodnie poszły na dwór a My dosypiamy. Kotowaty wyczuł że Cholery 2 nie ma więc wskoczył nam na głowę, zdeptał, poobcierał się o nasze gęby, pomruczał, poskakał, pomiarczał (boszzz ten wyrzut w głosie), strzelił focha i poszedł. potem wpadły Kondlowate (no dobra JA je wpuściłam, bo Mąż nie chciał mi kawy zrobić). zgodnie wdarły do sypialni, wskoczyły i wystawiły brzuchy do miziania, zdeptały, poskakały, Suka ustawiła Maka, pokłaczyły się, na podusie, na Pana... dzień jak zwykle się zaczął. bosko jest.

zdjęcia zrobię i wstawię, bo mi kurde nie uwierzycie ze mam Schwarzennegera i DeVito na stanie 29.gif
isaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,356
Dołączył: nie, 14 lis 04 - 20:04
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 2,310




post nie, 21 lip 2013 - 10:23
Post #25

rany Dziewczyny, nie wiem co napisać. dziękuję Wam bardzo.

[użytkownik x] też bardzo Cię lubię, szanuję i podziwiam. za wszystko. dokładnie za wszystko.

niedzielny poranek u nas (impreza Lato z Radiem do 24 była, więc poranek to taka umowna nazwa 37.gif ): wstaje Mąż i karmi trzodę, uprzednio wygrzebując się spod Psa 1, który ostatnio śpi w poprzek wyrka coby za łatwo nam nie było. Gamonie zgodnie poszły na dwór a My dosypiamy. Kotowaty wyczuł że Cholery 2 nie ma więc wskoczył nam na głowę, zdeptał, poobcierał się o nasze gęby, pomruczał, poskakał, pomiarczał (boszzz ten wyrzut w głosie), strzelił focha i poszedł. potem wpadły Kondlowate (no dobra JA je wpuściłam, bo Mąż nie chciał mi kawy zrobić). zgodnie wdarły do sypialni, wskoczyły i wystawiły brzuchy do miziania, zdeptały, poskakały, Suka ustawiła Maka, pokłaczyły się, na podusie, na Pana... dzień jak zwykle się zaczął. bosko jest.

zdjęcia zrobię i wstawię, bo mi kurde nie uwierzycie ze mam Schwarzennegera i DeVito na stanie 29.gif

--------------------
Iza i Ania (26.01.2004) i Asia(14.08.2006)...
user posted image

user posted image
Lutnia
nie, 21 lip 2013 - 10:33
CYTAT(isaa @ Sun, 21 Jul 2013 - 11:23) *
zdjęcia zrobię i wstawię, bo mi kurde nie uwierzycie ze mam Schwarzennegera i DeVito na stanie 29.gif



Wstaw koniecznie icon_smile.gif
Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post nie, 21 lip 2013 - 10:33
Post #26

CYTAT(isaa @ Sun, 21 Jul 2013 - 11:23) *
zdjęcia zrobię i wstawię, bo mi kurde nie uwierzycie ze mam Schwarzennegera i DeVito na stanie 29.gif



Wstaw koniecznie icon_smile.gif

--------------------
Orinoko
nie, 21 lip 2013 - 11:54
CYTAT(isaa @ Sun, 21 Jul 2013 - 11:23) *
zdjęcia zrobię i wstawię, bo mi kurde nie uwierzycie ze mam Schwarzennegera i DeVito na stanie 29.gif


No!
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post nie, 21 lip 2013 - 11:54
Post #27

CYTAT(isaa @ Sun, 21 Jul 2013 - 11:23) *
zdjęcia zrobię i wstawię, bo mi kurde nie uwierzycie ze mam Schwarzennegera i DeVito na stanie 29.gif


No!

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
isaa
nie, 21 lip 2013 - 11:56
życiowy cel mojego Męża - wyczesać Pusianne przed sesyjką foto 29.gif - warczy, podgryza i ucieka
isaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,356
Dołączył: nie, 14 lis 04 - 20:04
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 2,310




post nie, 21 lip 2013 - 11:56
Post #28

życiowy cel mojego Męża - wyczesać Pusianne przed sesyjką foto 29.gif - warczy, podgryza i ucieka

--------------------
Iza i Ania (26.01.2004) i Asia(14.08.2006)...
user posted image

user posted image
Mi
nie, 21 lip 2013 - 12:44
Przykro mi, ale ja się wyłamie... mnie sposób wypowiedzi Isaa nie odpowiada, zwłaszcza jeśli chodzi o psią ciąże. Nie podzielam jej entuzjazmu i chyba jednak trochę beztroski. Jest ciąża to fakt, ale jest więcej znaków zapytania jeśli chodzi o zaawansowanie ciąży, o wielkość ojca szczeniąt, o przebieg porodu...
Ale ja mam inne doświadczenia i mocno zweryfikowałam swoje podejście do kilku spraw, choć również nie jest mi obojętny los czworołapych.
Mi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,406
Dołączył: wto, 25 paź 05 - 09:11
Skąd: Wielkopolska
Nr użytkownika: 3,913




post nie, 21 lip 2013 - 12:44
Post #29

Przykro mi, ale ja się wyłamie... mnie sposób wypowiedzi Isaa nie odpowiada, zwłaszcza jeśli chodzi o psią ciąże. Nie podzielam jej entuzjazmu i chyba jednak trochę beztroski. Jest ciąża to fakt, ale jest więcej znaków zapytania jeśli chodzi o zaawansowanie ciąży, o wielkość ojca szczeniąt, o przebieg porodu...
Ale ja mam inne doświadczenia i mocno zweryfikowałam swoje podejście do kilku spraw, choć również nie jest mi obojętny los czworołapych.
Użytkownik usunięty

Go??







post nie, 21 lip 2013 - 16:57
Post #30

CYTAT(Mi @ Sun, 21 Jul 2013 - 11:44) *
Przykro mi, ale ja się wyłamie... mnie sposób wypowiedzi Isaa nie odpowiada, zwłaszcza jeśli chodzi o psią ciąże. Nie podzielam jej entuzjazmu i chyba jednak trochę beztroski. Jest ciąża to fakt, ale jest więcej znaków zapytania jeśli chodzi o zaawansowanie ciąży, o wielkość ojca szczeniąt, o przebieg porodu...
Ale ja mam inne doświadczenia i mocno zweryfikowałam swoje podejście do kilku spraw, choć również nie jest mi obojętny los czworołapych.


Mi, ja rozumiem traumatyczne doswiadczenia, ale jakiej reakcji bys sie spodziewala po isai? Mnie jej optyka jest bardzo bliska, wydaje mi sie, ze wiem, jaki typ osobowosci prezentuje isaa. To taki typ, ktory po napotkaniu przeszkody najpierw przysiada na tylku, ale zaraz potem na te przeszkode mierzy i obmysla SKOK. 10% Mi tego, co nas spotyka to stan faltyczny. 90% to nasze podejscie do sprawy. Mi taka optyka jest jest bardzo bliska, ja tez otrzepuje siersc po deszczu, lapie orient i ide DALEJ. Zadrzalam, jak zobaczylam watek isai, ze odwiezie ciezarna suke do schronu, albo w najlepszym razie bedzie szukala fundacji, ktora ja ogarnie. Ale nie. Isaa postanowilala dac jej dom i zapewnila ppieke weterynaryjna. Co ma jeszcze zrobic? Pekiny z natury moga potrzebowac pomocy, ktora suka ma w idwodzie. Uwazasz, ze lepiej by bylo, zeby isaa narzekala, utyskiwala i biadolila? Eeeee... ie. Ja tego nie kupuje. Czasem chocbys stanela na uszach, komplikacje sie pojawia. Tu mysle, ze Pekina ma chody u losu, bo trafila w super rece! A tak szczerze sadze, ze cwaniara doskonale wiedziala, kogo wybiera icon_smile.gif
isaa
nie, 21 lip 2013 - 21:49
CYTAT(Mi @ Sun, 21 Jul 2013 - 13:44) *
Przykro mi, ale ja się wyłamie... mnie sposób wypowiedzi Isaa nie odpowiada, zwłaszcza jeśli chodzi o psią ciąże. Nie podzielam jej entuzjazmu i chyba jednak trochę beztroski. Jest ciąża to fakt, ale jest więcej znaków zapytania jeśli chodzi o zaawansowanie ciąży, o wielkość ojca szczeniąt, o przebieg porodu...
Ale ja mam inne doświadczenia i mocno zweryfikowałam swoje podejście do kilku spraw, choć również nie jest mi obojętny los czworołapych.




Mi do entuzjazmu i beztroski to mi daleko, naprawdę. jestem przerażona faktem powiększenia stada, kwestią wykarmienia kolejnego i w przyszłości kolejnych psów, szukania im DOBRYCH domów, szczenienia się i ewentualnych komplikacji z Małą i Mikrusami... mogę wymieniać dalej, ale po co.

z suką u weta byłam, miała usg, więc wiek ciąży i ilość jest nam, mniej więcej, znana. mamy zaplanowane co dalej z psiną, więc też tu na żywioł nie idziemy, tylko sterylizujemy najszybciej jak się da.

jak ma nie być za wesoło to przyznaję bez bicia, że owszem do poduchy wyłam, że co ja zrobię i jak to zrobię skoro przylazło i rozwaliło mi idylliczne życie. z 1 Psem i 1 Kotem. i na dodatek dało perspektywę Mikrusów. i wierz/cie mi że gdyby ode mnie wszystko zależało to pewnie kolejne futra by się u nas nie pojawiły nigdy. NIC OD NAS NIE ZALEŻY w przypadku przybłędasów, które przyłażą i potrzebują by CZŁOWIEK rozwiązał ich problemy. dał jeść (nie wiem skąd weźmiemy kasę na żarcie, szczepionki, sterylizację), dał wody, pomógł i zaopiekował się, kiedy trzeba będzie.

ale, kurde, wolę pisać o tym jak Morda wywala piłkowaty brzuch do góry na widok Dzieci i się cieszy z miziania, jak Maków gwiazdorzy bo to On tu jest królem, a nie Małe Niewiadomoco, jak mój Mąż bierze Psicę na ręce i z nią gada, choć wiem, że jest tak samo przerażony jak ja, niż narzekać na "swój ciężki" los...

kiedy przyjdzie do CZŁOWIEKA pies nie ma łatwych decyzji co z nim dalej zrobić. naprawdę. trzeba mieć naprawdę stalowe nerwy i masę wiary, by podjąć decyzję jaką my podjęliśmy. ODPOWIEDZIALNOŚĆ za życie, za doświadczenia moich dzieci, za moje poczucie tego co jest właściwe nie dała mi wyboru. co naprawdę nie znaczy że mi z tą decyzją łatwo, miło i beztrosko.
isaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,356
Dołączył: nie, 14 lis 04 - 20:04
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 2,310




post nie, 21 lip 2013 - 21:49
Post #31

CYTAT(Mi @ Sun, 21 Jul 2013 - 13:44) *
Przykro mi, ale ja się wyłamie... mnie sposób wypowiedzi Isaa nie odpowiada, zwłaszcza jeśli chodzi o psią ciąże. Nie podzielam jej entuzjazmu i chyba jednak trochę beztroski. Jest ciąża to fakt, ale jest więcej znaków zapytania jeśli chodzi o zaawansowanie ciąży, o wielkość ojca szczeniąt, o przebieg porodu...
Ale ja mam inne doświadczenia i mocno zweryfikowałam swoje podejście do kilku spraw, choć również nie jest mi obojętny los czworołapych.




Mi do entuzjazmu i beztroski to mi daleko, naprawdę. jestem przerażona faktem powiększenia stada, kwestią wykarmienia kolejnego i w przyszłości kolejnych psów, szukania im DOBRYCH domów, szczenienia się i ewentualnych komplikacji z Małą i Mikrusami... mogę wymieniać dalej, ale po co.

z suką u weta byłam, miała usg, więc wiek ciąży i ilość jest nam, mniej więcej, znana. mamy zaplanowane co dalej z psiną, więc też tu na żywioł nie idziemy, tylko sterylizujemy najszybciej jak się da.

jak ma nie być za wesoło to przyznaję bez bicia, że owszem do poduchy wyłam, że co ja zrobię i jak to zrobię skoro przylazło i rozwaliło mi idylliczne życie. z 1 Psem i 1 Kotem. i na dodatek dało perspektywę Mikrusów. i wierz/cie mi że gdyby ode mnie wszystko zależało to pewnie kolejne futra by się u nas nie pojawiły nigdy. NIC OD NAS NIE ZALEŻY w przypadku przybłędasów, które przyłażą i potrzebują by CZŁOWIEK rozwiązał ich problemy. dał jeść (nie wiem skąd weźmiemy kasę na żarcie, szczepionki, sterylizację), dał wody, pomógł i zaopiekował się, kiedy trzeba będzie.

ale, kurde, wolę pisać o tym jak Morda wywala piłkowaty brzuch do góry na widok Dzieci i się cieszy z miziania, jak Maków gwiazdorzy bo to On tu jest królem, a nie Małe Niewiadomoco, jak mój Mąż bierze Psicę na ręce i z nią gada, choć wiem, że jest tak samo przerażony jak ja, niż narzekać na "swój ciężki" los...

kiedy przyjdzie do CZŁOWIEKA pies nie ma łatwych decyzji co z nim dalej zrobić. naprawdę. trzeba mieć naprawdę stalowe nerwy i masę wiary, by podjąć decyzję jaką my podjęliśmy. ODPOWIEDZIALNOŚĆ za życie, za doświadczenia moich dzieci, za moje poczucie tego co jest właściwe nie dała mi wyboru. co naprawdę nie znaczy że mi z tą decyzją łatwo, miło i beztrosko.

--------------------
Iza i Ania (26.01.2004) i Asia(14.08.2006)...
user posted image

user posted image
Mi
nie, 21 lip 2013 - 22:45
Narzekania i biadolenia nie oczekuję i nie wymagam.
Proszę, weź pod uwagę to, że wątek czyta wiele osób mniej lub bardziej świadomych/zaangażowanych w psie życie i przedstawiając rzeczywistość, w której zaistaniałaś w tak swawolny sposób może dać im mylne wrażenie, że wielu z nich podoła podobnej sytuacji.
Do tej pory wątki, które pojawiały się na Zwierzakach oprócz przekazu "co u nas słychać" niosły też pośrednio treści edukacyjne. To taka nasza odpowiedzialność.
Wg mnie dobrze, że wybrzmiało to co napisałas w poście powyżej.
Mi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,406
Dołączył: wto, 25 paź 05 - 09:11
Skąd: Wielkopolska
Nr użytkownika: 3,913




post nie, 21 lip 2013 - 22:45
Post #32

Narzekania i biadolenia nie oczekuję i nie wymagam.
Proszę, weź pod uwagę to, że wątek czyta wiele osób mniej lub bardziej świadomych/zaangażowanych w psie życie i przedstawiając rzeczywistość, w której zaistaniałaś w tak swawolny sposób może dać im mylne wrażenie, że wielu z nich podoła podobnej sytuacji.
Do tej pory wątki, które pojawiały się na Zwierzakach oprócz przekazu "co u nas słychać" niosły też pośrednio treści edukacyjne. To taka nasza odpowiedzialność.
Wg mnie dobrze, że wybrzmiało to co napisałas w poście powyżej.
isaa
nie, 21 lip 2013 - 22:55
Mi zauważ że od początku pisałam o wizycie u weta, o badaniach usg, o porodzie i szukaniu domu. zaznaczałam też jak ważne DLA MNIE jest wysterylizowanie Psicy skoro ma u nas zostać.


albo dobra - nie będę się tłumaczyć, bo nie jestem roztrzepaną nastolatką, która zgarnęła 65 kota z ulicy i martwi się czy dać mu na imię Pankracy czy Ingacy a tak w ogóle jedzie na miesiąc do Włoch i nie wie czy lepiej Matce wysłać smsa czy maila z info, ze ktoś powinien ze zwierzyną pobyć by się nie nudziła.

przepraszam za mój swawolny ton, wydawało mi się, ze skoro w pierwszym poście ulałam swoje lęki i obawy to w kolejnych mogę pisać też o dobrych stronach podjętej decyzji. taka swoista terapia oswajania się z rzeczywistością.

Ten post edytował isaa nie, 21 lip 2013 - 23:04
isaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,356
Dołączył: nie, 14 lis 04 - 20:04
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 2,310




post nie, 21 lip 2013 - 22:55
Post #33

Mi zauważ że od początku pisałam o wizycie u weta, o badaniach usg, o porodzie i szukaniu domu. zaznaczałam też jak ważne DLA MNIE jest wysterylizowanie Psicy skoro ma u nas zostać.


albo dobra - nie będę się tłumaczyć, bo nie jestem roztrzepaną nastolatką, która zgarnęła 65 kota z ulicy i martwi się czy dać mu na imię Pankracy czy Ingacy a tak w ogóle jedzie na miesiąc do Włoch i nie wie czy lepiej Matce wysłać smsa czy maila z info, ze ktoś powinien ze zwierzyną pobyć by się nie nudziła.

przepraszam za mój swawolny ton, wydawało mi się, ze skoro w pierwszym poście ulałam swoje lęki i obawy to w kolejnych mogę pisać też o dobrych stronach podjętej decyzji. taka swoista terapia oswajania się z rzeczywistością.

--------------------
Iza i Ania (26.01.2004) i Asia(14.08.2006)...
user posted image

user posted image
Orinoko
nie, 21 lip 2013 - 23:18
Mi, ale ja chyba nie bardzo rozumiem - chodzi o formę czy o treść? Że swawolnie? W sensie z humorem, w cięty sposób i miejscami dosadnie? Ale przecież to tylko forma, treść bez zmian - Isaa działa trzeźworozsądkowo i z planem.
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post nie, 21 lip 2013 - 23:18
Post #34

Mi, ale ja chyba nie bardzo rozumiem - chodzi o formę czy o treść? Że swawolnie? W sensie z humorem, w cięty sposób i miejscami dosadnie? Ale przecież to tylko forma, treść bez zmian - Isaa działa trzeźworozsądkowo i z planem.

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
Użytkownik usunięty

Go??







post nie, 21 lip 2013 - 23:53
Post #35

Mi, sorry, ale jak Cię lubię - czepiasz się. Moja Droga, gdyby każdy podchodził równie odpowiedzialnie, jak isaa do swojego stada, nie byłoby tylu nieszczęść. Zaś gdybyśmy przyjęli Twoją optykę i obdarowali psami wyłącznie... no przepraszam JAKICH właścicieli? Pytam się Ciebie - CO konkretnie razi Cię w stosunku isai do jej stada? W każdym razie umówmy się - gros polskich psów żebrze o dach nad głową i łaskawą rękę. Tych szczęśliwców, co mają jak u Lutni, Ciebie czy isai jest GARSTKA. Ja np. uważam, że gdybym miała mieć czyściutkie sumienie, to bym nie miała rodowodowych futer, a zapełniłabym dom schroniskowymi biedami, które przecież są efektem ludzkiej "odpowiedzialności", a tak samo zasługują na miłość, jak najbardziej błękitna z błękitnych ras...

Zabolało mnie to, że tak odwinęłaś się isai, bo uważam, że dostała totalnie rykoszetem. Bogu ducha winną będąc.

isaia, nie tłumacz się. Ale PROSZĘ... pisz. I pamiętaj, że my Cię czytamy! Przytoczę Ci coś, co dało mi POTĘŻNIE do myślenia, a co od początku mierzi mnie w maluchach i niektórych ich użytkowniczkach. Otóż... pamiętam do dziś wątek o jogurtach i paróweczkach, gdzie KOŁKI leciały w serca wampirze, które przyznały, że danon jak danon, a parówa jak parówa... Och, jakie to były wypowiedzi o wyższości naturalnego pokarmu nad straszliwymi "śmieciami". Trup ścielił się gęsto! A potem pojechaliśmy na zlot i WSZYSTKIE dzieci jak jeden mąż wpierni.cz.ały parówki! O! Tak to właśnie wygląda iasaa i PROSZĘ... nie dajmy się zwariować! Chwała Ci, że wzięłaś stwora... I BŁAGAM CIĘ, nie zmieniaj swojego stylu na cierpiętniczy i edukacyjny. Pozostawmy odrobinę życia na tym łez padole.
Sokolica
pon, 22 lip 2013 - 08:15
Pół żartem, pół serio też można pisać o sprawach ważnych, odpowiedzialności i przekazać edukacyjne treści.
Wątek polubiłam również ze względu na styl ale też dlatego, że od początku widać było, że właścicielka stada poważnie i odpowiedzialnie podchodzi to tego co się zadziało.
Styl pisania isaa'y jest (jak dla mnie) trochę zbliżony do stylu Joanny Chmielewskiej 06.gif .
Sokolica


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 565
Dołączył: pon, 06 gru 04 - 11:00
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 2,384

GG:


post pon, 22 lip 2013 - 08:15
Post #36

Pół żartem, pół serio też można pisać o sprawach ważnych, odpowiedzialności i przekazać edukacyjne treści.
Wątek polubiłam również ze względu na styl ale też dlatego, że od początku widać było, że właścicielka stada poważnie i odpowiedzialnie podchodzi to tego co się zadziało.
Styl pisania isaa'y jest (jak dla mnie) trochę zbliżony do stylu Joanny Chmielewskiej 06.gif .

--------------------
Ju (2004), Ma (2005)
Always look on the bright side of life.
anetadr
pon, 22 lip 2013 - 08:32
Isaa, ja też bardzo lubię Twój styl i z przyjemnością czytam Twoje posty. Jeśli będziemy mogli jakoś pomóc, to pisz. To forum już nie raz udowodniło, że zawsze gotowe.

Aneta
anetadr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 5,092
Dołączył: śro, 17 wrz 03 - 14:42
Skąd: Już nie Zagłębie
Nr użytkownika: 1,055




post pon, 22 lip 2013 - 08:32
Post #37

Isaa, ja też bardzo lubię Twój styl i z przyjemnością czytam Twoje posty. Jeśli będziemy mogli jakoś pomóc, to pisz. To forum już nie raz udowodniło, że zawsze gotowe.

Aneta

--------------------
isaa
pon, 22 lip 2013 - 09:24
dziękuję


dziewczyny jeśli mamy się zastanawiać nad odpowiedzialnością to dodam tylko, że Paskudna Morda MUSIAŁA być psem, który mieszkał w domu. poza jednym sikiem nie nabrudziła, piszczy jak chce wyjść, kanapowiec z niej aż furczy (jak grzeje np na moje łóżko), kocha pokrowce na krzesła z Ikea, reaguje na komendy: zostań, spokój, nie wolno. widać, że trochę się poszwendała, ale nie jest zaniedbana (zęby ma bardzo ok, nawet wet się dziwiła). nawet w aucie jeździ jakby nic innego nie robiła całe życie - Maksiu ma lokomocyjną, frajer...

Pusianna to OFIARA, która została wywalona na początku naszej wsi. przedrałowała kilka kilometrów, znalazła ją Dziewczynka, która sobie zaplanowała, że u niej zostanie, ale pech chciał, że Straszny Pies ją lekko dziabną (wiem jak dziabie, bo moje Małe skubie, więc pic na wodę a nie ugryzienie). chciała ją SPRZEDAĆ, ale chętny nie miał kasy przy sobie. więc wywaliły z mamą bo TAKI pies to ani zabawa, ani zysk. potem pobyła z 2 dni u nas i zwiała. powiało ją do ludzi, którzy TRZYMALI JĄ 2 MIESIĄCE W KLATCE "bo jakaś dziwna ta suka". tak, chodziłam i pytałam czy ktoś coś wie. spierniczyła do nas. i jest. i pewnie zostanie bo wszyscy ją tu zaakceptowali i poczuli się do ODPOWIEDZIALNOŚCI. z pełnym pakietem. dlatego też pisałam, że będę szukać DOBRYCH domów dla Mikrusów, dlatego też moja własna Siostra NIE dostanie psiaka, choć pewnie cała banda jej dzieci zechce. i dla mnie TO będzie odpowiedzialne, bo nie skażę psa na życie w kojcu, w którym się ledwo może obrócić.

anetadr największa pomoc jakiej teraz potrzebuję to Wasze "wysłuchanie" i oswajanie ze mną wszystkich lęków. bo ja się boję cholernie tego porodu, szczeniaków itd. w nocy się budzę i zastanawiam dlaczego ja. i szukam + tego wszystkiego, bo Morda pojawiła się w najgorszym dla mnie momencie życie. a że Pan Bóg MUSI mieć poczucie humoru to ja wierzę, że ten Psi Pakiet to początek czegoś dobrego.

także Drogie Koleżanki zaznaczajcie tydzień od 12 sierpnia, szampana (ja coś mocniejszego, cholera likier kawowy z Koleżanką wczoraj wytrąbiłam) szykujcie i rodzimy 29.gif
isaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,356
Dołączył: nie, 14 lis 04 - 20:04
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 2,310




post pon, 22 lip 2013 - 09:24
Post #38

dziękuję


dziewczyny jeśli mamy się zastanawiać nad odpowiedzialnością to dodam tylko, że Paskudna Morda MUSIAŁA być psem, który mieszkał w domu. poza jednym sikiem nie nabrudziła, piszczy jak chce wyjść, kanapowiec z niej aż furczy (jak grzeje np na moje łóżko), kocha pokrowce na krzesła z Ikea, reaguje na komendy: zostań, spokój, nie wolno. widać, że trochę się poszwendała, ale nie jest zaniedbana (zęby ma bardzo ok, nawet wet się dziwiła). nawet w aucie jeździ jakby nic innego nie robiła całe życie - Maksiu ma lokomocyjną, frajer...

Pusianna to OFIARA, która została wywalona na początku naszej wsi. przedrałowała kilka kilometrów, znalazła ją Dziewczynka, która sobie zaplanowała, że u niej zostanie, ale pech chciał, że Straszny Pies ją lekko dziabną (wiem jak dziabie, bo moje Małe skubie, więc pic na wodę a nie ugryzienie). chciała ją SPRZEDAĆ, ale chętny nie miał kasy przy sobie. więc wywaliły z mamą bo TAKI pies to ani zabawa, ani zysk. potem pobyła z 2 dni u nas i zwiała. powiało ją do ludzi, którzy TRZYMALI JĄ 2 MIESIĄCE W KLATCE "bo jakaś dziwna ta suka". tak, chodziłam i pytałam czy ktoś coś wie. spierniczyła do nas. i jest. i pewnie zostanie bo wszyscy ją tu zaakceptowali i poczuli się do ODPOWIEDZIALNOŚCI. z pełnym pakietem. dlatego też pisałam, że będę szukać DOBRYCH domów dla Mikrusów, dlatego też moja własna Siostra NIE dostanie psiaka, choć pewnie cała banda jej dzieci zechce. i dla mnie TO będzie odpowiedzialne, bo nie skażę psa na życie w kojcu, w którym się ledwo może obrócić.

anetadr największa pomoc jakiej teraz potrzebuję to Wasze "wysłuchanie" i oswajanie ze mną wszystkich lęków. bo ja się boję cholernie tego porodu, szczeniaków itd. w nocy się budzę i zastanawiam dlaczego ja. i szukam + tego wszystkiego, bo Morda pojawiła się w najgorszym dla mnie momencie życie. a że Pan Bóg MUSI mieć poczucie humoru to ja wierzę, że ten Psi Pakiet to początek czegoś dobrego.

także Drogie Koleżanki zaznaczajcie tydzień od 12 sierpnia, szampana (ja coś mocniejszego, cholera likier kawowy z Koleżanką wczoraj wytrąbiłam) szykujcie i rodzimy 29.gif

--------------------
Iza i Ania (26.01.2004) i Asia(14.08.2006)...
user posted image

user posted image
karoleenka
pon, 22 lip 2013 - 09:27
Nocna [użytkownik x] - hough !!!
ja Cię babo uwielbiam i biję Ci pokłony blagam.gif

Isaa - pisz i się nie łam - my będziemy mocno wspierać &&&&

karoleenka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,473
Dołączył: śro, 12 maj 04 - 22:04
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,741

GG:


post pon, 22 lip 2013 - 09:27
Post #39

Nocna [użytkownik x] - hough !!!
ja Cię babo uwielbiam i biję Ci pokłony blagam.gif

Isaa - pisz i się nie łam - my będziemy mocno wspierać &&&&



--------------------





isaa
pon, 22 lip 2013 - 11:10
uwaga zdjęcia 06.gif

Leniwiec na trawie


Nudy...


dieta ciążowa - biszkopcik (ups)


Schwarzenegger i DeVito 29.gif


i na koniec Makuś z miną "tamto to Pies? jaja se robisz kobieto. dawaj lepiej biszkopcika"
isaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,356
Dołączył: nie, 14 lis 04 - 20:04
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 2,310




post pon, 22 lip 2013 - 11:10
Post #40

uwaga zdjęcia 06.gif

Leniwiec na trawie


Nudy...


dieta ciążowa - biszkopcik (ups)


Schwarzenegger i DeVito 29.gif


i na koniec Makuś z miną "tamto to Pies? jaja se robisz kobieto. dawaj lepiej biszkopcika"


--------------------
Iza i Ania (26.01.2004) i Asia(14.08.2006)...
user posted image

user posted image
> przylazło..., Kora i Funia
Start new topic
Reply to this topic
17 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 31 maj 2024 - 12:54
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama