Przepraszam, że dopiero teraz, ale same dobrze wiecie jak czasami trudno jest usiąść na chwilę przy kompuetrze
Cieszę, się Asienko, że zadowolona jesteś z dr Kwaśniewskiej, bo o to w sumie chodzi. W moim przypadku nie wszystko było w porządku ale absolutnie nie oznacza to, że jest ona niekompetentna czy coś w tym rodzaju. Ja odradzam, ale każdy decyzję podejmuje wg własnych oczekiwań, potzreb i innych kryteriów, i już.
W MOIM przypadku było tak, że (w skrócie) przy moich bardzo nieregularnych cyklach dość trudno było jednoznacznie stwierdzić dlaczego nie mam okresu (bo teoretycznie mogłam jeszcze mieć - miewam cykle po 70 dni, nieźle, co). Poza tym trafiłam do niej z silnym zapaleniem dróg moczowych. Po badaniu p dr nawet nie zasugerowała ciąży, przepisała mi tylko hormony wywołujące okres do wzięcia tydzień później. I tyle. Żadnych sugestii, żadnych badań. Do widzenia.
Hormonów nie brałam a po tygodniu poszłam gdzie indziej i po Usg dopochw zobaczyłam bijące serduszko Myszki.
Stąd moje OSOBISTE uprzedzenie, ale naprawdę cieszę się,że Tobie współpraca ułożyła się dobrze.
Tyle jeśli chodzi o wyjaśnienie sytuacji z mojej strony.
A poza tym obiema rękami i nogami podpisuję się pod postem ani@02 z wątku o usg dopochwowym.
Pozdrawiam i bez urazy! Magda (z Majunią)