Witam
Przez kłopoty z forum zeżarło mi wczoraj posta
Planuję rodzić na kościuszki. Szukam namiaru na położną "do pomocy". Czy macie jakąś sprawdzoną osobę? Orientujecie się może, jak to teraz wygląda w zakresie organizacji i ceny? Kiedy rodziłam 6 lat temu, położne miały zwyczaj, że jeśli "umówiona" nie była na dyżurze, to przekazywała pacjentkę koleżance z dyżuru, i pieniążki do kieszeni. Teraz podobno już tego nie stosują, tylko oficjalnie, przez kasę szpitala (co też by mi pasowało). "Moja" położna już tam nie pracuje, niestety. Będę wdzięczna za pomoc