Hej, hej..... Nie wiedziałam, że już tu jesteśmy......... Ciągle wyskakiwał mi błąd na pierwszych lutusiach, tam się u mnie kończy na wypowiedzi Iśki, ale nie wiem czy tak ma być czy coś się spsuło......
U nas Ala marudzi od weekendu, pogoda nasza jej stanowczo nie służy.... Na spaczerze nie chce spać, cycka za bardzo nie chce ciągnąć, no chyba, że jest naprawdę głodna, ale mam nadzieję, że to norma bo czytałam Wasze posty na ten temat
W ogóle to przez to jej przewracanie można ją zostawiąc tylko w łóżeczku albo na macie na podłodze. Wczoraj położyłam ją na tapczanie i włączam kompa i kątem oka widzę przewrót z brzucha na plecy i zatrzymało sie to moje dziewcze na krawędzi łóżka. Wczoraj zasnęła na łóżku, na którym ją zawsze usypiamy, na plecach i wyszłam do drugiego pokoju. PO godzinie ryk, ja biegnę, a dziecko na brzuchu zznowu na krawędzi łóżka i z już zwisającymi nogami.......... Musimy jej chyba juz pzrenieść łóżeczko do tego pokoju i tam ją usypiać......
A wczoraj moja dziewczynka zrobiła mi niepsodziankę, bo zasnęła na 3 godziny, z jakąś tam jedną przerwą na karmienie, no ale na moim brzuchu........ A potem musia/łam pozamykać okna, bo zaczęły sobie latać nasze F16 i czasami huk jest taki jakby niebo rozdzierało, no a ala się wtedy od razu budzi...........
Ela - życzenia dla Tosiaczka od ciotki i kuzynki z Poznania
NIka - A co mąż na odstawienie warsztatu ?
AniaEL - witam pod starą ksywką
Trzymam kciuki za Kingę, szybiuctko się pozbędziecie tego paskudztwa..........
A oto fotka Ali, bo ktoś tu pisał, że dziecwzyn nie wklejamy