No cóż
Amaniu, nie miałam okazji poznać Waszej Matyldy, więc nie wiem czy dziękować
Na razie jest dla mnie malutką Matysią, ale tylko ja tak do/o niej mówię
Rodzina wymyśliła Tylka i już tak mówią.
A póki co malutka taka spokojna, że już mi się zamarzyła kolejna kruszynka, tym razem Michalinka
Tyle, że teraz czekaliśmy na małą ponad 2 lata, więc nie wiem czy jeszcze nam się uda, byłabym bardzo zadowolona, gdyby los nam coś podrzucił
Kamil chwalił się w klasie pani, że ma siostrę małą i powiedział, że kiedyś jak mama będzie mogła z nią wychodzić już na dwór to przyjdzie z nią po niego i pokaże Matyldę pani