O, temat u mnie świeży. Podobno na mszyce skuteczny jest roztwór z szarego mydła, trzeba tym pryskać rosliny kilka dni. Skutecznie ponoc też działa oprysc wodą, w której moczyły się tzw. pety (w sensie niedopałki), albo woda z czosnkiem lub cebulą - ale tu nie znam szczegółow, chyba trzeba by je jakoś pokroić / wycisnąć? i fru do wody. To wszystko teoria, także za efekt nie ręczę