Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
7 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia   

ile wydajecie na jedzenie?

, bo mam oczy jak spodeczki...
> , bo mam oczy jak spodeczki...
kasiunia
pon, 20 paź 2008 - 12:48
wiem że pytanie mało dyskretne, ale cóż, jak ktoś nie chce, nie napisze icon_wink.gif

policzyłam ile miesięcznie wydaję na jedzenie i oczy mi wyszły icon_eek.gif do tej pory nie liczyłam tego po prostu, bo nie było takiej potrzeby. teraz jestem na wychowawczym i potrzeba jest icon_wink.gif bo finanse się skurczyły. może niesłusznie się dziwię, może tyle się teraz wydaje na 4-roosobową rodzinę w dużym mieście, ale mnie się zdaje że to duuużo wziąwszy pod uwagę że nie jemy żadnych "delikatesów" i nikt z nas nie posiada żadnego jedzeniowego nałogu. wliczyłam w to wszystkie wydatki na to co wkłada się do paszczy, czyli łącznie ze słodyczami, piwem 2x w tygodniu i pizzą zamawianą mniej więcej raz na 2 tygodnie. oczywiście fakt posiadania małego pożeracza gerberków i kaszek nieco podnosi stawkę ale chyba nie aż tak?... (owoce je świeże, teraz już tylko obiadki zasuwa ze słoika.). aha i karmię piersią wciąż więc na mleko sztuczne nie wydaję.

dobra rzucam kwotę - ok 1500zł miesięcznie. dużo czy normalnie?

aaa zapomniałam dopisać że NIE wliczam w to kasy którą płacę za jedzenie Maki w przedszkolu...

Ten post edytował kasiunia pon, 20 paź 2008 - 12:50
kasiunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,139
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 08:55
Skąd: poznań
Nr użytkownika: 205




post pon, 20 paź 2008 - 12:48
Post #1

wiem że pytanie mało dyskretne, ale cóż, jak ktoś nie chce, nie napisze icon_wink.gif

policzyłam ile miesięcznie wydaję na jedzenie i oczy mi wyszły icon_eek.gif do tej pory nie liczyłam tego po prostu, bo nie było takiej potrzeby. teraz jestem na wychowawczym i potrzeba jest icon_wink.gif bo finanse się skurczyły. może niesłusznie się dziwię, może tyle się teraz wydaje na 4-roosobową rodzinę w dużym mieście, ale mnie się zdaje że to duuużo wziąwszy pod uwagę że nie jemy żadnych "delikatesów" i nikt z nas nie posiada żadnego jedzeniowego nałogu. wliczyłam w to wszystkie wydatki na to co wkłada się do paszczy, czyli łącznie ze słodyczami, piwem 2x w tygodniu i pizzą zamawianą mniej więcej raz na 2 tygodnie. oczywiście fakt posiadania małego pożeracza gerberków i kaszek nieco podnosi stawkę ale chyba nie aż tak?... (owoce je świeże, teraz już tylko obiadki zasuwa ze słoika.). aha i karmię piersią wciąż więc na mleko sztuczne nie wydaję.

dobra rzucam kwotę - ok 1500zł miesięcznie. dużo czy normalnie?

aaa zapomniałam dopisać że NIE wliczam w to kasy którą płacę za jedzenie Maki w przedszkolu...

--------------------
pozdrawiam
kasia

Lipopa
pon, 20 paź 2008 - 12:58
ja z miasteczka 40tys jestem, nie z metropolii i wydaję (bo 99% zakupów robię ja) miesięcznie 1500 "na życie" - w tym "chemia" i drobne przyjemności (pizza / ciacho / czasem piwko / gazeta)- nas jest troje i dziecko ma pełne wyżywienie w przedszkolu

swojego czasu zbierałam wszystkie paragony i "sortowałam": spożywcze:chemia i wyszło na to iż ta druga pochłania dużo dużo więcej niż się spodziewałam icon_sad.gif

na obiad jadamy zazwyczaj zupinki (z wygody - po przyjściu z pracy wystarczy tylko odgrzać)

wielokrotnie po powrocie ze zwykłego spożywczaka zachodzę w głowę gdzie się podziała kasa z portfela 10.gif normalnie czasem mam moralniaka, że znowu "wszystkie" pieniądze wydałam zwłascza gdy M stwierdzi iż "nie ma" co jeść 13.gif

P.S.
dodam iż owe 1500zł to cała moja miesięczna wypłata, która wpływa na konto 43.gif

Ten post edytował Lipopa pon, 20 paź 2008 - 13:04
Lipopa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,561
Dołączył: czw, 31 lip 08 - 22:01
Nr użytkownika: 20,974




post pon, 20 paź 2008 - 12:58
Post #2

ja z miasteczka 40tys jestem, nie z metropolii i wydaję (bo 99% zakupów robię ja) miesięcznie 1500 "na życie" - w tym "chemia" i drobne przyjemności (pizza / ciacho / czasem piwko / gazeta)- nas jest troje i dziecko ma pełne wyżywienie w przedszkolu

swojego czasu zbierałam wszystkie paragony i "sortowałam": spożywcze:chemia i wyszło na to iż ta druga pochłania dużo dużo więcej niż się spodziewałam icon_sad.gif

na obiad jadamy zazwyczaj zupinki (z wygody - po przyjściu z pracy wystarczy tylko odgrzać)

wielokrotnie po powrocie ze zwykłego spożywczaka zachodzę w głowę gdzie się podziała kasa z portfela 10.gif normalnie czasem mam moralniaka, że znowu "wszystkie" pieniądze wydałam zwłascza gdy M stwierdzi iż "nie ma" co jeść 13.gif

P.S.
dodam iż owe 1500zł to cała moja miesięczna wypłata, która wpływa na konto 43.gif
sammy
pon, 20 paź 2008 - 12:58
Miałąm zamiar założyc taki sam wątek. I też jest to 1500-1700 zł jak się dobrze ścisnę i pogłówkuję. Bo jak bym chciała tak bez główkowania, to 2500. Z tym, że wliczam w to również koty.

pozdrawiam,
s.
sammy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,801
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 22:45
Nr użytkownika: 129




post pon, 20 paź 2008 - 12:58
Post #3

Miałąm zamiar założyc taki sam wątek. I też jest to 1500-1700 zł jak się dobrze ścisnę i pogłówkuję. Bo jak bym chciała tak bez główkowania, to 2500. Z tym, że wliczam w to również koty.

pozdrawiam,
s.

--------------------
milutka
pon, 20 paź 2008 - 13:04
Pierwsza moja myśl "O kurcze jakie sumy 23.gif "
Ale za chwilę po przemysleniu to chyba normalka te 1500zł. Ja na razie jestem sama z mężem + pies, to wydajemy mniej więcej miesięcznie około 600zł na jedzenie, bo jakbym miała Wam napisać ile na opłaty, to chyba bym przebiła wszystkich icon_rolleyes.gif
Teraz niestety musimy ścisnąć pasa(budowa domu; jesteśmy po weselu, które sami opłacaliśmy) i ustaliliśmy, że na jedzenie ma wystarczyć 100zł na tydzień.
milutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,082
Dołączył: pią, 23 maj 08 - 01:32
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 19,969




post pon, 20 paź 2008 - 13:04
Post #4

Pierwsza moja myśl "O kurcze jakie sumy 23.gif "
Ale za chwilę po przemysleniu to chyba normalka te 1500zł. Ja na razie jestem sama z mężem + pies, to wydajemy mniej więcej miesięcznie około 600zł na jedzenie, bo jakbym miała Wam napisać ile na opłaty, to chyba bym przebiła wszystkich icon_rolleyes.gif
Teraz niestety musimy ścisnąć pasa(budowa domu; jesteśmy po weselu, które sami opłacaliśmy) i ustaliliśmy, że na jedzenie ma wystarczyć 100zł na tydzień.


--------------------
Pogoda
pon, 20 paź 2008 - 13:05
Hmmmm... dobry pomysł... Żeby sobie policzyc... Zrobię sobie taki eksperyment i zacznę od razu!!! (Wynikami podzielę się za miesiąc icon_wink.gif ).
Pogoda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,278
Dołączył: czw, 24 lip 08 - 20:49
Nr użytkownika: 20,867




post pon, 20 paź 2008 - 13:05
Post #5

Hmmmm... dobry pomysł... Żeby sobie policzyc... Zrobię sobie taki eksperyment i zacznę od razu!!! (Wynikami podzielę się za miesiąc icon_wink.gif ).
Myssia
pon, 20 paź 2008 - 13:09
Ja też z przerażniem stwierdzam, że sporo kasy idzie na jedzenie. Ja akurat z tego wszystkiego jem najmniej icon_smile.gif Ale chłopaki jeeedzą. Teraz Kacper jest na chorobowym w domu to jeszcze wiecej idzie bo na obiady. Ale prawie każe zakupy w spożywczaku to 50-70 zł....a w koszyku niewiele 21.gif
Myssia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,230
Dołączył: pią, 20 lut 04 - 15:50
SkÄ…d: W-wa
Nr użytkownika: 1,469

GG:


post pon, 20 paź 2008 - 13:09
Post #6

Ja też z przerażniem stwierdzam, że sporo kasy idzie na jedzenie. Ja akurat z tego wszystkiego jem najmniej icon_smile.gif Ale chłopaki jeeedzą. Teraz Kacper jest na chorobowym w domu to jeszcze wiecej idzie bo na obiady. Ale prawie każe zakupy w spożywczaku to 50-70 zł....a w koszyku niewiele 21.gif

--------------------
Myssia mamusia Kacperka (03.03.04)


kasiunia
pon, 20 paź 2008 - 13:11
CYTAT(Lipopa @ Mon, 20 Oct 2008 - 13:58) *
P.S.
dodam iż owe 1500zł to cała moja miesięczna wypłata, która wpływa na konto 43.gif

tiaaa to ja dodam że moja cała miesięczna wypłata (kiedy jest bo w tym roku jej nie ma) to jest 300zł mniej niż te 1500...
kasiunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,139
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 08:55
Skąd: poznań
Nr użytkownika: 205




post pon, 20 paź 2008 - 13:11
Post #7

CYTAT(Lipopa @ Mon, 20 Oct 2008 - 13:58) *
P.S.
dodam iż owe 1500zł to cała moja miesięczna wypłata, która wpływa na konto 43.gif

tiaaa to ja dodam że moja cała miesięczna wypłata (kiedy jest bo w tym roku jej nie ma) to jest 300zł mniej niż te 1500...

--------------------
pozdrawiam
kasia

Lipopa
pon, 20 paź 2008 - 13:16
CYTAT(milutka @ Mon, 20 Oct 2008 - 14:04) *
i ustaliliśmy, że na jedzenie ma wystarczyć 100zł na tydzień.

może przy dwojgu w domu takie założenie można zrobić i się uda - tym bardziej, jesli razem tak postanowiliście (bo mój M zawsze się wyłamywał po tygodniu czy dwóch) 29.gif
Lipopa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,561
Dołączył: czw, 31 lip 08 - 22:01
Nr użytkownika: 20,974




post pon, 20 paź 2008 - 13:16
Post #8

CYTAT(milutka @ Mon, 20 Oct 2008 - 14:04) *
i ustaliliśmy, że na jedzenie ma wystarczyć 100zł na tydzień.

może przy dwojgu w domu takie założenie można zrobić i się uda - tym bardziej, jesli razem tak postanowiliście (bo mój M zawsze się wyłamywał po tygodniu czy dwóch) 29.gif
Myssia
pon, 20 paź 2008 - 13:19
Wiecie, takie ograniczenie wydawania na jedzenie to może byc świetny pomysł na dietę...jak dla mnie 06.gif
Myssia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,230
Dołączył: pią, 20 lut 04 - 15:50
SkÄ…d: W-wa
Nr użytkownika: 1,469

GG:


post pon, 20 paź 2008 - 13:19
Post #9

Wiecie, takie ograniczenie wydawania na jedzenie to może byc świetny pomysł na dietę...jak dla mnie 06.gif

--------------------
Myssia mamusia Kacperka (03.03.04)


milutka
pon, 20 paź 2008 - 13:23
CYTAT(Lipopa @ Mon, 20 Oct 2008 - 14:16) *
może przy dwojgu w domu takie założenie można zrobić i się uda - tym bardziej, jesli razem tak postanowiliście (bo mój M zawsze się wyłamywał po tygodniu czy dwóch) 29.gif


A widzisz u nas odwrotnie hehe, ja bym wydawała więcej, a mój mąż jest dusigroszem(i dobrze) .

Ja nie umiem robić rozsądnie zakupów, zawsze kupię za dużo i później to się psuje i wyrzucamy icon_redface.gif , najgorzej jak idzie się do sklepu będąc głodnym, to wtedy o wiele za duzo znajduje się w koszyku icon_lol.gif

Ja mam jeszcze sposób na tą oszczędność, zrezygnowałam z zakupów w dużych hipermarketach typu auchan , tesco, jeździmy tam tylko raz na 2 miesiące albo tylko po samą chemię.
A tak "niech żyje biedronka i małe sklepiki osiedlowe" icon_cool.gif
milutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,082
Dołączył: pią, 23 maj 08 - 01:32
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 19,969




post pon, 20 paź 2008 - 13:23
Post #10

CYTAT(Lipopa @ Mon, 20 Oct 2008 - 14:16) *
może przy dwojgu w domu takie założenie można zrobić i się uda - tym bardziej, jesli razem tak postanowiliście (bo mój M zawsze się wyłamywał po tygodniu czy dwóch) 29.gif


A widzisz u nas odwrotnie hehe, ja bym wydawała więcej, a mój mąż jest dusigroszem(i dobrze) .

Ja nie umiem robić rozsądnie zakupów, zawsze kupię za dużo i później to się psuje i wyrzucamy icon_redface.gif , najgorzej jak idzie się do sklepu będąc głodnym, to wtedy o wiele za duzo znajduje się w koszyku icon_lol.gif

Ja mam jeszcze sposób na tą oszczędność, zrezygnowałam z zakupów w dużych hipermarketach typu auchan , tesco, jeździmy tam tylko raz na 2 miesiące albo tylko po samą chemię.
A tak "niech żyje biedronka i małe sklepiki osiedlowe" icon_cool.gif

--------------------
...asia...

Go??







post pon, 20 paź 2008 - 13:25
Post #11

U nas tak samo się waha między 1500-1700 zł. Nam by nie wystarczyło 100 zł tygodniowo...(choć pewnie gdyby musiało to by wystarczyło ale na 2 osoby).
Młodsza na szczęście na piersi jeszcze ale powoli zaczynam wprowadzać słoiczki...
Ja do sklepu bez 100 zł w kieszeni nie wychodzę i też czasem się zastanawiam na co to do diabła poszło...
milutka
pon, 20 paź 2008 - 13:29
No ja jak będę miała dzieci to te 100zł na tydzień nie starczy icon_wink.gif
Acha warzywa i owoce, mam za darmo, bo tata ma hurtowniÄ™.
milutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,082
Dołączył: pią, 23 maj 08 - 01:32
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 19,969




post pon, 20 paź 2008 - 13:29
Post #12

No ja jak będę miała dzieci to te 100zł na tydzień nie starczy icon_wink.gif
Acha warzywa i owoce, mam za darmo, bo tata ma hurtowniÄ™.

--------------------
agata85
pon, 20 paź 2008 - 13:32
To i ja sie dopisze 03.gif

Jedzenie co miesiac wynosi nas okolo 600 euro. Nie wliczajac w to obiadow meza- bo on przynajmniej 4 razy w tygodniu serwuje sobie je w firmie 29.gif

Wliczylam juz w ta kwote oczywiscie slodycze 43.gif , owoce i warzywa, ktore z synkiem uwielbiamy.

Podobno na jedzeniu sie nieoszczedza 04.gif 29.gif


Bardziej przeraza mnie jak wchodze do drogerii i mam zrobic duze zakupy tam 37.gif Pampersy, kaszki do malego, srodki czystosci, kosmetyki itp To wtedy jest powalajaca suma 37.gif
agata85


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,172
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 14:48
SkÄ…d: niemcy
Nr użytkownika: 13,522

GG:


post pon, 20 paź 2008 - 13:32
Post #13

To i ja sie dopisze 03.gif

Jedzenie co miesiac wynosi nas okolo 600 euro. Nie wliczajac w to obiadow meza- bo on przynajmniej 4 razy w tygodniu serwuje sobie je w firmie 29.gif

Wliczylam juz w ta kwote oczywiscie slodycze 43.gif , owoce i warzywa, ktore z synkiem uwielbiamy.

Podobno na jedzeniu sie nieoszczedza 04.gif 29.gif


Bardziej przeraza mnie jak wchodze do drogerii i mam zrobic duze zakupy tam 37.gif Pampersy, kaszki do malego, srodki czystosci, kosmetyki itp To wtedy jest powalajaca suma 37.gif

--------------------





iza2006
pon, 20 paź 2008 - 13:56
U nas na 4 sosby idzie też średnio 2000 PLN 41.gif i niestety nie bardzo wiem na czym zaoszczędzić 41.gif
iza2006


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,081
Dołączył: nie, 11 wrz 05 - 17:53
SkÄ…d: Gliwice
Nr użytkownika: 3,620

GG:


post pon, 20 paź 2008 - 13:56
Post #14

U nas na 4 sosby idzie też średnio 2000 PLN 41.gif i niestety nie bardzo wiem na czym zaoszczędzić 41.gif

--------------------

Lipopa
pon, 20 paź 2008 - 13:57
ja już nawet Kaufland omijam i większośc zakupów w Biedronce z kartką w reku robię a mimo to kasa ucieka.. bo jeśli tych pieniędzy nie wydam w spożywczaku to akurat coś w aptece potrzebuję albo ktoś ma imieniny i przynajmniej kwiatki wypada kupić icon_rolleyes.gif
Lipopa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,561
Dołączył: czw, 31 lip 08 - 22:01
Nr użytkownika: 20,974




post pon, 20 paź 2008 - 13:57
Post #15

ja już nawet Kaufland omijam i większośc zakupów w Biedronce z kartką w reku robię a mimo to kasa ucieka.. bo jeśli tych pieniędzy nie wydam w spożywczaku to akurat coś w aptece potrzebuję albo ktoś ma imieniny i przynajmniej kwiatki wypada kupić icon_rolleyes.gif
amania
pon, 20 paź 2008 - 14:11
Kasiunia, nigdy tego nie liczyłam i najwcześniej umiałabym Ci odpowiedzieć pewnie dopiero za miesiąc icon_wink.gif ale na tzw. oko, to suma, którą podałaś jest chyba zupełnie przeciętna. Zwłaszcza, że żadne z Was nie musi dbać o figurę icon_razz.gif
amania


Grupa: Moderatorzy
Postów: 10,650
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 23:38
Skąd: podPoznań
Nr użytkownika: 131




post pon, 20 paź 2008 - 14:11
Post #16

Kasiunia, nigdy tego nie liczyłam i najwcześniej umiałabym Ci odpowiedzieć pewnie dopiero za miesiąc icon_wink.gif ale na tzw. oko, to suma, którą podałaś jest chyba zupełnie przeciętna. Zwłaszcza, że żadne z Was nie musi dbać o figurę icon_razz.gif

--------------------
Jedyne, czego zazdroszczę mojemu mężowi, to żona.
Macio

Go??







post pon, 20 paź 2008 - 14:11
Post #17

Około 2000 w tym chemia i inne dodatki. Jak bym miała 5000 też bym wydała. Nie umiem oszczędzać, masakra.
Idziesz do sklepu i nic nie masz w koszyku. Przykład z ostatniej soboty i zakupy w Auchan 270 zł i dziś musiałam zrobić zakupy na obiad...
Nas jest troje + Młody wewnętrzny+pies
Ammm
pon, 20 paź 2008 - 14:14
Nigdy nie liczyłam, ale to może być ciekawy eksperyment.

Myślę, że napewno dużo więcej niż 1500 PLN, bo
a) 2 dzieci na słoikach (a najgorsze moim zdaniem są te soki dla dzieci - wychodzi po 10-12 PLN/litr icon_eek.gif ),
b) często jemy poza domem, w zasadzie każdy weekend, czasem i sobota i niedziela,
c) mąż je w pracy - jak jest w biurze, to firma im sponsoruje, jak poza to chyba sam, płaci, nawet nie wiem.
Jak ja pracowałam to też jadłam na mieście lunch. Jak do tego doliczymy alkohol, to już wolę nie myśleć (nie, że my jakaś patologia, ale przy brydżu to trochę wina idzie.)
Ammm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,561
Dołączył: pon, 19 mar 07 - 12:15
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 12,110

GG:


post pon, 20 paź 2008 - 14:14
Post #18

Nigdy nie liczyłam, ale to może być ciekawy eksperyment.

Myślę, że napewno dużo więcej niż 1500 PLN, bo
a) 2 dzieci na słoikach (a najgorsze moim zdaniem są te soki dla dzieci - wychodzi po 10-12 PLN/litr icon_eek.gif ),
b) często jemy poza domem, w zasadzie każdy weekend, czasem i sobota i niedziela,
c) mąż je w pracy - jak jest w biurze, to firma im sponsoruje, jak poza to chyba sam, płaci, nawet nie wiem.
Jak ja pracowałam to też jadłam na mieście lunch. Jak do tego doliczymy alkohol, to już wolę nie myśleć (nie, że my jakaś patologia, ale przy brydżu to trochę wina idzie.)

--------------------

Użytkownik usunięty

Go??







post pon, 20 paź 2008 - 14:23
Post #19

Na samą spożywkę idzie nam ca 2000 zł miesięcznie! Uwaga! Nie liczę w tym jedzenia psów 37.gif Zakupy najczęściej robi Mąż w Macro, bo tam jednak ceny są niższe, no i jakość najczęściej bez zarzutu...

Jedzenie jest najgorsze, bo najtrudniej na nim zaoszczędzić...
agaa.
pon, 20 paź 2008 - 14:44
My co miesiąc mamy z wypłaty odłożone 1000 zł na jedzenie i musi starczyć bo cała wypłata męża jest akurat taka że musi na wszystko starczyć i na wszystko mamy zrobione kupeczki z kasą i są podpisane np. na gaz inna na światło i tak dalej. Także 1000 zł nam starcza a nawet czasem zostaje. To jest na 3 osoby. Jak bym nie miała wszystkiego ustalone to by nam na pewno nie starczyło.
No i podpisuję się tam pod którąś dziewczyną "niech żyje biedronka" 04.gif
agaa.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,175
Dołączył: pią, 03 sie 07 - 20:49
Skąd: woj.łódzkie
Nr użytkownika: 15,665




post pon, 20 paź 2008 - 14:44
Post #20

My co miesiąc mamy z wypłaty odłożone 1000 zł na jedzenie i musi starczyć bo cała wypłata męża jest akurat taka że musi na wszystko starczyć i na wszystko mamy zrobione kupeczki z kasą i są podpisane np. na gaz inna na światło i tak dalej. Także 1000 zł nam starcza a nawet czasem zostaje. To jest na 3 osoby. Jak bym nie miała wszystkiego ustalone to by nam na pewno nie starczyło.
No i podpisuję się tam pod którąś dziewczyną "niech żyje biedronka" 04.gif

--------------------
Igusia

Kajeczka

> ile wydajecie na jedzenie?, bo mam oczy jak spodeczki...
Start new topic
Reply to this topic
7 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 19:24
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama